Rosja na samym końcu. Pokazali druzgocący raport
Według najnowszego raportu Departamentu Stanu USA na temat handlu ludźmi znanego jako Trafficking in Persons (TIP), Rosja stosuje różne metody, w tym podstęp, presję, a nawet siłę, aby zmusić obcokrajowców do wstąpienia do swoich sił zbrojnych i walki na froncie ukraińskim.
24.06.2024 | aktual.: 25.06.2024 07:54
Cindy Dyer, przedstawicielka Departamentu Stanu USA, która przedstawiła tegoroczny raport TIP, wyjaśniła, że Rosja jest oskarżana o "wykorzystywanie presji, podstępu, a w niektórych przypadkach siły do rekrutacji cudzoziemców, zwłaszcza migrantów z Azji Środkowej i Południowej oraz obywateli Kuby i Syrii, do swojej agresji przeciwko Ukrainie".
Zobacz także
Informacje o takim procederze pojawiły się wcześniej, między innymi w Bloombergu, który opisywał, jak rosyjskie władze zmuszają migrantów i studentów z Afryki do walk na ukraińskim froncie. Ci, którzy zostają zmuszeni do walki, często stają przed dylematem: albo wziąć udział w konflikcie, albo zostać deportowanymi do swojego kraju pochodzenia. Jednostki złożone z migrantów ponoszą szczególnie ciężkie straty w rosyjskiej ofensywie pod Charkowem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raport TIP
Raport TIP po raz kolejny umieścił Rosję na najniższym, trzecim poziomie państw pod względem walki z handlem ludźmi. Ta kategoria obejmuje kraje, które są aktywnie i systematycznie zaangażowane w ten proceder. Oprócz przymusowego rekrutowania migrantów raport wspomina również o wykorzystywaniu pracowników z Korei Północnej oraz o porwaniu tysięcy ukraińskich dzieci do Rosji. Za te czyny rosyjski prezydent został oskarżony przez Międzynarodowy Trybunał Karny.
Białoruś również została zdegradowana do najniższego poziomu, między innymi ze względu na "sponsorowany przez państwo" proceder migracyjny, który obejmuje prowadzenie migrantów do krajów trzecich, a także deportowanie części z nich z powrotem do ich krajów pochodzenia, bez sprawdzenia ich sytuacji.
Polska w tegorocznej edycji raportu awansowała do najwyższej półki krajów pod względem walki z procederem handlu ludźmi. Do tej grupy należy 33 kraje, w tym większość państw Unii Europejskiej. Autorzy raportu uzasadniają awans Polski znaczącymi osiągnięciami w walce z handlem ludźmi, w tym "ściganiem większej liczby sprawców i zwiększaniem funduszy na usługi dla ofiar po raz pierwszy od ośmiu lat". Około 79% spraw podejmowanych przez prokuraturę dotyczyło nielegalnego sprowadzania i wykorzystywania migrantów do pracy na czarno.