Biedroń z komentarzem o Lewicy. Żukowska: Robert, na litość boską

"Gdy jest trudno, łatwo o kłótnie, złe emocje i decyzje. Ale: Lewica wygrywa, gdy jest zjednoczona. Przegrywa, gdy jest podzielona" - napisał na platformie X współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Niedługo później na jego wpis odpowiedziała Anna Maria Żukowska, która komentując jego słowa, przekazała: "Robert, na litość boską, to jest pusty frazes. Kiedy wygraliśmy wybory?".

Na podstawie wyników ostatnich wyborów można zauważyć wyraźny trend spadkowy wśród głosujących na Lewicę. Jeszcze w październikowych wyborach parlamentarnych uzyskała ona 8,61 proc. głosów wyborców, plasując się na czwartym miejscu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W kwietniowych wyborach samorządowych partia uzyskała natomiast 6,32 proc. głosów, kończąc je na piątym miejscu, za Trzecią Drogą i Konfederacją. Podobnie było także podczas ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się na początku czerwca - w nich Lewica otrzymała 6,3 proc. głosów, również kończąc walkę na miejscu piątym.

Pogłoski o problemach w Lewicy pojawiają się już od jakiegoś czasu. W ubiegłym tygodniu wiceszefowa klubu Lewicy Marcelina Zawisza wspominała o tym, że w Razem toczy się dyskusja na temat przyszłości klubu Lewicy. - Pojawiają się głosy, że powinniśmy wyjść z klubu - mówiła wówczas członkini Prezydium Rady Krajowej Razem.

W niedzielę Rada Krajowa Partii Razem zobowiązała przewodniczących do pilnego spotkania z władzami Nowej Lewicy i dała im mandat do rozmów na temat przyszłości klubu Lewicy.

- Rada Krajowa uznała, że dalsze funkcjonowanie - tak, jak to było do tej pory - nie ma większego sensu. Oczekujemy od Zarządu Krajowego podjęcia rozmów z władzami Nowej Lewicy na temat tego, czy jesteśmy w stanie wypracować nowy sposób wspólnego funkcjonowania - powiedział PAP Jakub Niewiadomski, członek prezydium Rady Krajowej Razem, zaznaczając, że od wyników tych rozmów zależy dalsze działanie Razem w ramach klubu Lewicy.

Z kolei w poniedziałek współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg poinformował, że pozostaje w kontakcie z władzami Nowej Lewicy i przewiduje, że "pierwsze z serii spotkań odbędzie się jeszcze w tym tygodniu". - Nam zależy na Lewicy i mamy poczucie, że to jest nasza wspólna odpowiedzialność, żeby odzyskać zaufanie wyborców, którzy wysłali bardzo czytelny sygnał, że to zaufanie stracili - podkreślał lider Razem.

Czytaj również:

Będzie rozłam w sejmowym klubie? Stawiają ultimatum

Lewica zaskakuje koalicjantów. Zasada Tuska została złamana

Źródło: Twitter, Wirtualna Polska, PAP