Rosjanie zmieniają taktykę? Trwa przerzut wojsk

Niepokojące informacje przekazał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Z jego ustaleń wynika, że Rosja obecnie przerzuca żołnierzy na Białoruś i okupowany Krym. Równocześnie trwa uzbrajanie armii. Wszystko po to, aby okrążyć i zdobyć Kijów.

Wojna w Ukrainie. Trwa przegrupowanie rosyjskich żołnierzy
Wojna w Ukrainie. Trwa przegrupowanie rosyjskich żołnierzy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/ATEF SAFADI
Łukasz Kuczera

24.03.2022 | aktual.: 24.03.2022 19:21

"Strona rosyjska zaczyna rozumieć, że zgromadzone dotąd wojska i zasoby nie są wystarczające do utrzymania kontroli nad tymczasowo zajętymi terenami i przeprowadzania operacji obronnych" - przekazano w czwartkowym komunikacie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie przegrupowują żołnierzy

Z informacji strony ukraińskiej wynika, że Rosjanie rekrutują białoruskich żołnierzy do udziału w inwazji. Mają oni otrzymywać spore pieniądze, a także darmową edukację.

Już wcześniej podawano, że Białoruś ma się włączyć do wojny w Ukrainie po stronie rosyjskiej, co Władimirowi Putinowi miał obiecać sam Alaksandr Łukaszenka. Białoruscy żołnierze niechętnie zapatrują się jednak na walkę z sąsiadem i odmawiają włączenia się do inwazji.

Ukraiński wywiad ustalił, iż Rosjanie prowadzą obecnie indywidualne rozmowy, których celem jest nakłonienie białoruskich żołnierzy do walki przeciwko Ukrainie. Oficjalnie mieliby oni stanowić część sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Rosjanom zależy na przegrupowaniu wojsk i zyskaniu dodatkowych sił, bo dotychczasowe działania nie przyniosły agresorowi większych rezultatów. Plan inwazji na Ukrainę miał zakładać, że Rosjanom uda się zająć kluczowe miasta w ciągu ledwie kilku dni. Tymczasem wojna trwa już od ponad miesiąca.

Do tej pory Rosjanom nie udało się okrążyć Kijowa, pod ukraińską flagą znajduje się też Charków. W najgorszej sytuacji znajduje się Mariupol, który od kilkunastu dni jest otoczony przez siły wroga i regularnie ostrzeliwany. W mieście brakuje jedzenia i wody, przez co tamtejsza ludność umiera z wycieńczenia.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
rosjawojna w Ukrainieukraina
Wybrane dla Ciebie