Wojna w Ukrainie. Płoną lasy wokół elektrowni atomowej w Czarnobylu
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała w nocy ze środy na czwartek, że w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia w pobliżu elektrowni jądrowej płoną lasy. "Jest to obszar, na którym w ostatnich latach obserwowano podobne pożary" - napisano.
MAEA zwróciła uwagę, że powołuje się na "ukraiński organ regulacyjny", który przekazał, iż strażacy próbują gasić pożary lasów. Ugasili cztery z nich, ale część wciąż płonie.
Wojna w Ukrainie. Elektrownia ma zasilanie
"Lokalna remiza nie ma obecnie dostępu do sieci elektrycznej" - zaznaczono, cytując ukraińskie władze.
W komunikacie podano, że komenda straży pożarnej korzysta z generatorów diesla dla energii elektrycznej, które napędzane są przez paliwo. Elektrownia jądrowa, w której znajdują się zakłady unieszkodliwiania odpadów radioaktywnych, dysponuje energią elektryczną spoza terenu obiektu.
Agencja dodała, że "incydenty pożarowe" zostały zarejestrowane na obszarze Strefy Wykluczenia, czyli zamkniętych terenach elektrowni jądrowej. Według cytowanego przez MAEA organu regulacyjnego, obecnie nie przeprowadza się pomiarów promieniowania.
"Niewielki wzrost stężenia cezu"
Stwierdzono jednak "niewielki wzrost stężenia cezu" w powietrzu w Kijowie i dwóch elektrowniach jądrowych na zachód od Czarnobyla, ale "nie budzi to znacznych obaw związanych z sytuacją radiologiczną".
MAEA zapewniła, że "kontynuuje współpracę" z władzami ukraińskimi w celu uzyskania dalszych informacji na temat "sytuacji pożarowej".
Władze Ukrainy: celowe podpalenie albo wynik ostrzału
Rada Najwyższa Ukrainy, cytowana przez portal Ukraińska Prawda, oznajmiła, że zapłon wystąpił "prawdopodobnie w wyniku zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej a mianowicie trafienia pociskiem lub celowego podpalenia".
"Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska" - głosi z kolei nocny komunikat Państwowej Agencji Atomistyki.