To się w głowie nie mieści. Poborowi naprawdę dostali taką listę
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że władze Rosji zabroniły wyjazdu i wjazdu do obwodu rostowskiego, który graniczy z Ukrainą. Osobom, które przebywają poza miejscem zamieszkania, nakazano wrócić w ciągu trzech dni. Ukraińskie służby podały także najnowsze informacje dotyczące mobilizacji w Rosji.
26.09.2022 | aktual.: 26.09.2022 11:34
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał również, że wezwani do rosyjskiego wojska, przybywający do punktów mobilizacyjnych w obwodzie biełgorodzkim, również graniczącym z Ukrainą, otrzymują spis rzeczy, które muszą kupić na własny koszt. Tam uwzględniono m.in. ciepłą odzież.
Ukraińskie służby dodały, że równocześnie Rosja przeprowadza ogłoszone przez siebie, nielegalne "referenda" na południu i wschodzie Ukrainy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosjanie się przebudzą? "Mizerne protesty"
Tak wyglądają "referenda"
W obwodzie zaporoskim i ługańskim przedstawiciele władz okupacyjnych chodzą po mieszkaniach wraz z uzbrojonymi rosyjskim żołnierzami, zmuszając mieszkańców do udziału w "głosowaniu". Działania takie mają też na celu ujawnianie mężczyzn, których można wcielić do rosyjskiej armii.
Zobacz także
Z kolei w Swatowem w obwodzie ługańskim wezwania do wojska otrzymują mężczyźni, którzy właśnie ukończyli 18 lat, choć zazwyczaj do armii wciela się po ukończeniu lat 19. Pozostałą część męskiej populacji, szczególnie kierowców ciężarówek, również kieruje się do jednostek wojskowych.
Z kolei jak donosi "Nowaja Gazieta", powołując się na dane Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB), po ogłoszeniu częściowej mobilizacji z Rosji uciekło 261 tys. mężczyzn.