Rosjanie uderzyli o świcie. Atak w pobliżu granicy z Polską
Rosyjski atak rakietowy na Lwów - miasto położone w pobliżu granicy z Polską. O szczegółach poinformował mer Andrij Sadowy. Zaznaczył, że są trafienia, ale według wstępnych ustaleń obyło się bez ofiar. Do eksplozji doszło też w Kijowie.
Szef władz miejskich podał na swoim kanale w aplikacji Telegram, że w kilku budynkach przy ulicy Naukowej, w południowej części Lwowa, fala uderzeniowa wybiła okna. Wcześniej alarmował o eksplozjach w mieście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespokojny poranek w Ukrainie. Eksplozje w Kijowie
W czwartek wcześnie rano ukraińska obrona powietrzna została zaangażowana w odparcie rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów - poinformował burmistrz ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
"Wybuchy w mieście. Działa obrona powietrzna" - poinformował Kliczko na swoim kanale w aplikacji Telegram.
Zaapelował też do mieszkańców, by pozostali w schronach. Świadkowie, na których powołuje się agencja Reutera, także donieśli o kilku eksplozjach w różnych częściach ukraińskiej stolicy.
Atak Rosjan. Tu-95 w akcji
Ukraina ogłosiła alert powietrzny w czwartek nad ranem po doniesieniach, że grupa rosyjskich bombowców dalekiego zasięgu wystartowała z bazy w Rosji.
"Zarejestrowano start kilku samolotów typu Tu-95MS z lotniska Ołenia znajdującego się w obwodzie murmańskim" - poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy w komunikacie opublikowanym w serwisie Telegram.
Pod koniec grudnia Rosja wykorzystała te samoloty do przeprowadzenia fali ataków na ukraińskie miasta, w tym Kijów, w wyniku których zginęło 39 osób.
Czytaj więcej: