Rosjanie pokazali, jak szkolą rezerwistów. Propaganda kontra rzeczywistość
Tak rosyjska propaganda chwali się "sukcesem" szkoleń rezerwistów. Wykreowane obrazki z ćwiczeń przed wyjazdem na front pokazała rosyjska telewizja państwowa Rossija 1. Propagandowe nagranie udostępniła agencja Associated Press. Nowi poborowi mieli przejść szkolenie z zakresu obsługi broni i ciężkiej artylerii, a także pierwszej pomocy czy obsługi dronów. Wszystko miało miejsce w obwodzie moskiewskim na jednym z wojskowych poligonów. Rosjanie kłamią jednak w najlepsze, ponieważ na filmie żołnierze są wyposażeni w najnowocześniejszy sprzęt i akcesoria. Tymczasem rzeczywistość jest skrajnie inna. Wielu z rezerwistów przebywa w tragicznych warunkach, bez dostępu do wody i ogrzewania. Do tego nie mogą oni liczyć na sprzęt, jaki pojawił się na wykreowanych przez propagandę obrazkach. Nie ma badań, szkoleń i wdrożenia. Powołani Rosjanie w zasadzie natychmiast trafiają na front, gdzie giną lub trafiają do obozów jenieckich. Ukraiński portal Pravda potwierdził, że wyposażeniem niektórych członków armii Putina jest hełm, zardzewiały karabin i lekkie ubranie bojowe. Część ekspertów ze Strategy&Future uważa nawet, że brakuje specjalistycznego obuwia i ochraniaczy na kolana dla poborowych. Dowódcy każą uzupełniać braki, zabierając elementy wyposażenia od żołnierzy, którzy zginęli podczas walk. Dodatkowo brytyjskie MON podało, że od rezerwistów wymaga się zaopatrzenia we własne środki pierwszej pomocy. O tym jednak rosyjska propaganda milczy. Od początku ogłoszenia częściowej mobilizacji z Rosji uciekło ponad 200 tys. mężczyzn w wieku poborowym.