Szczyt pokojowy Ukrainy blokowany. Pracują na to dwa kraje
Ukraina chce zorganizowania szczytu pokojowego w Szwajcarii. Próby te podkopuje Rosja - przekazał Wołodymyr Zełenski. - Odwiedza dziś wiele krajów świata, grożąc blokadą produktów spożywczych, rolnych czy chemikaliów, cenami energii lub po prostu wywierając presję - powiedział. Dodał, że szczyt blokować próbują także Chiny.
Ukraina organizuje szczyt pokojowy w Burgenstock w Szwajcarii, który odbędzie się w dniach 15-16 czerwca. Jak podkreślił Wołodymyr Zełenski na konferencji w Singapurze, 106 krajów potwierdziło swoją obecność.
Prezydent Ukrainy stwierdził jednak, że Rosja wzmaga wysiłki mające na celu zakłócenie wydarzenia.
- Rosja odwiedza dziś wiele krajów świata, grożąc blokadą produktów spożywczych, rolnych czy chemikaliów, cenami energii lub po prostu wywierając presję na inne państwa, aby nie uczestniczyły w szczycie - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chiny pomagają Rosji
Dodał, że niektóre kraje również zaczęły Rosji pomagać w tym dyplomatycznym zakłócaniu.
- Stany Zjednoczone potwierdziły swój udział na wysokim szczeblu. Mamy szansę, że prezydent (USA Joe Biden - red.) przybędzie. Jeśli chodzi o Chiny, nie potwierdziły one swojej obecności na żadnym szczeblu - mówił.
- USA utrzymują kontakty z niektórymi krajami i zachęcają je do udziału w szczycie pokojowym. Chiny - wręcz przeciwnie. Niestety, starają się uniemożliwić krajom przybycie na szczyt pokojowy - powiedział Zełenski.
- Ukraina zaoferowała pokój poprzez dyplomację, uczciwą formę światowego szczytu pokojowego. Zapraszam wasz region, waszych przywódców, kraje do przyłączenia się, aby zaangażować wasze narody. A jednocząc się przeciwko jednej wojnie, tworzymy dla świata prawdziwe doświadczenie, doświadczenie przezwyciężenia wszelkiej wojny i dyplomacji, która się sprawdza - mówił.
Ukraina oczekuje, że podczas szczytu pokojowego kraje opracują plan działania dotyczący kwestii swobodnej żeglugi, bezpieczeństwa nuklearnego i energetycznego oraz wymiany więźniów i powrotu nielegalnie deportowanych przez Rosję dzieci.
Czytaj więcej: