Rośnie napięcie na Bałkanach. Wzrasta liczba incydentów
- Na północy kraju wykryto skład mundurów serbskiej policji i sił specjalnych. Ryzyko eskalacji pozostaje wysokie - powiedział w sobotę minister spraw wewnętrznych Kosowa Xhelal Svecla. - Władze Serbii nieustannie próbują destabilizować Kosowo - dodał.
W jednym z domów w miejscowości Leposavić na zamieszkiwanej w większości przez Serbów północy Kosowa odnaleziono dziesiątki mundurów serbskiej policji i sił specjalnych oraz kilka mundurów policji Kosowa. Szef kosowskiego MSW ocenił, że znalezisko potwierdza "ciągłe wysiłki Belgradu na rzecz destabilizacji północnej części Kosowa" - podał dziennik "Koha Ditore".
"To kolejny dowód na to, że siły bezpieczeństwa Serbii były i pozostają odpowiedzialne za próby destabilizacji sytuacji i aneksji północy Kosowa. Dzięki czujności i niestrudzonej pracy wszystkich instytucji bezpieczeństwa Republiki Kosowa próby Belgradu zostały udaremnione" - napisał na Facebooku Svecla.
"Koha Ditore" przypomina, że kontrole na większościowo serbskiej północy Kosowa zostały zwiększone po tym, gdy we wrześniu ubiegłego roku grupa serbskich napastników zaatakowała policję we wsi Banjska. W ataku zginął jeden policjant Kosowa i trzech Serbów. Napastnicy, uciekając z miejsca starcia, pozostawili uzbrojenie warte 6 mln euro. Władze Kosowa oskarżyły Belgrad o organizację ataku, nazywając go "terrorystycznym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister obrony Kosowa Ejup Maqedonci powiedział w sobotę, że grupa, która odpowiada za atak z września 2023 roku, regularnie przemieszcza się w pobliżu granicy Kosowa. - Niemal codziennie znajdujemy broń, co potwierdza ciągle utrzymujące się na północy kraju ryzyko - zaznaczył polityk.
Rośnie napięcie na Bałkanach
W największym większościowo serbskim mieście Kosowa - Północnej Mitrowicy - spłonęły w sobotę dwa samochody z serbskimi tablicami rejestracyjnymi. W regionie odnotowywano w ostatnich tygodniach kilka podobnych zdarzeń. Na początku kwietnia w mieście spalono samochód członka kosowskiej straży granicznej. W marcu z kolei podpalono - jak oceniła policja - lokal należący do serbskiej polityk.
Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Kosowo nadal zamieszkuje mniejszość serbska, z której część skupiona jest na terenach północnych, przy granicy z Serbią.