Rosja: pierwszy przedział "Kurska" nadal spoczywa na dnie
Doradca szefa rosyjskiej Marynarki Wojennej kpt. Dygało zaprzeczył informacjom prasowym, według których pierwszy przedział zatopionego okrętu atomowego "Kursk" został już wydobyty na powierzchnię i dostarczony do Sankt Petersburga. Przedział ten, w którym znajdują się torpedy, najbardziej ucierpiał wskutek eksplozji.
Według wcześniejszych informacji strony rosyjskiej, w operacji podniesienia okrętu ta część "Kurska" zostanie odcięta od reszty i pozostanie pod wodą. Dygało poinformował, że w sprawie dalszego losu przedziału decyzja zapadnie dopiero po zakończeniu operacji podniesienia tej części z morskiego dna 15 września.
Prace nad odcięciem pierwszego przedziału od pozostałej części okrętu rozpoczną się w lipcu. Będzie je prowadzić holenderska firma Mammoet. Sama operacja wydobycia okrętu zaplanowana jest na 15 września. Według synoptyków, w tym czasie na Morzu Barentsa będą dobre warunki pogodowe.
Podwodny okręt atomowy "Kursk" poszedł na dno w sierpniu ub.r. Zginęło 118 marynarzy. Do tej pory rosyjskie władze nie podały oficjalnej przyczyny katastrofy. Początkowo twierdzono, że okręt zatonął po zderzeniu z obcą jednostką; ostatnio jednak przyznano, że przyczyną zatonięcia mogła być eksplozja na pokładzie. (aka)