Rosja: opozycjonista Ildar Dadin przeniesiony do izolatki na pół roku
• Opozycjonista Ildar Dadin, który ogłosił, że był torturowany w kolonii karnej w Karelii, został przeniesiony na pół roku do pojedynczej celi - podała niezależna "Nowaja Gazieta"
• Według gazety powodem była bójka Dadina z jednym ze współwięźniów
• Dadin został aresztowany w grudniu 2015 roku
• 34-letni Dadin jest pierwszym opozycjonistą skazanym w Rosji za "wielokrotne naruszenie zasad zgromadzeń publicznych" po zmianie przepisów z 2014 roku
• Chodziło m.in. o demonstracje organizowane w proteście przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml w 2012 roku i wojnie na Ukrainie
Żona Ildara Dadina, Anastasija Zotowa, napisała na Twitterze, że jej męża odwiedził rzecznik praw człowieka w Karelii Aleksandr Szarapow, który dowiedział się, że opozycjonistę skierowano na sześć miesięcy do celi na terenie kolonii karnej w Siegieży. Szarapow dodał, że do celi skierowano też innego skazanego, który teraz przechodzi leczenie.
Przed dwoma tygodniami służby więzienne podały, że między Dadinem i innym współwięźniem doszło do konfliktu związanego ze sprawami życia codziennego, a wymiana zdań przerodziła się w bójkę.
34-letni Dadin jest pierwszym opozycjonistą skazanym w Rosji za "wielokrotne naruszenie zasad zgromadzeń publicznych" po zmianie przepisów z 2014 roku. Otrzymał wyrok trzech lat kolonii karnej, później wyrok zmniejszono do 2,5 roku. Na początku listopada media powiadomiły o jego liście, w którym skarżył się na torturowanie go w kolonii karnej przez naczelnika i funkcjonariuszy.
28 listopada wiceszef Federalnej Służby Więziennej Walerij Maksimienko oświadczył, że kontrola nie potwierdziła, aby Dadin padł ofiarą przemocy.
W środę Zotowa powiadomiła, że po liście od Dadina o torturach byli więźniowie opowiedzieli jej o różnych sposobach maltretowania w kolonii karnej w Siegieży. Żona opozycjonisty zaznaczyła, że obecnie udało się powstrzymać stosowanie przemocy wobec przetrzymywanych w kolonii.
Dadin został aresztowany w grudniu 2015 roku. Oskarżenia wobec niego dotyczyły naruszenia zasad zgromadzeń publicznych w latach 2012-14. Chodziło między innymi o demonstracje organizowane w proteście przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml w 2012 roku, przeciw ustawodawstwu dotyczącemu środowiska LGBT i wojnie na Ukrainie.
Marek Grabski