Rosja odpowiada NATO. "Może nadejść taki moment"
- Przyznaję, że może nadejść moment, kiedy będzie to potrzebne - stwierdził wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow, odpowiadając, czy Federacja Rosyjska ma w planach rozmieszczenie pocisków nuklearnych na lotniskowcach. To reakcja na niedawną zapowiedź USA i Niemiec.
05.08.2024 05:38
Na marginesie niedawnego szczytu NATO w Waszyngtonie władze USA i Niemiec ogłosiły, że Stany Zjednoczone rozpoczną w 2026 roku rozmieszczanie na terytorium Niemiec rakiet dalekiego zasięgu, w tym pocisków hipersonicznych, SM-6 i Tomahawk.
Kanclerz Olaf Scholz argumentuje, że broń służy jako środek odstraszający, a celem jest zapobieganie wojnie. Do zapowiedzi odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow. Propagandysta Kremla nie wykluczył, że rosyjskie władze być może kiedyś zdecydują się rozmieszczenie pocisków nuklearnych na lotniskowcach.
- Jeśli naczelny dowódca rosyjskich sił zbrojnych (Władimir Putin - przyp. red.) oraz nasi wojskowi powiedzą, że istnieje potrzeba rozmieszczenia specjalnej amunicji na lotniskowcach, to tak będzie - powiedział Riabkow, cytowany przez agencję TASS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczył jednocześnie, że aktualnie Rosja nie ma takich planów. - Taka decyzja musi zostać podjęta w oparciu o kombinację czynników. Przyznaję, że może nadejść moment, kiedy będzie to potrzebne - dodał.
Pistorius: naszych planów nie można porównać z tymi z lat 80.
Minister obrony Boris Pistorius podkreślił wcześniej, że planowane rozmieszczenie broni jest nieporównywalne z rozmieszczeniem po tzw. podwójnej decyzji NATO z lat 80.
- Należy to bardzo wyraźnie podkreślić, aby uspokoić wszystkich tych, którzy są tutaj zaniepokojeni - powiedział niemiecki minister obrony. Jak zaznaczył, broń ma na celu "prawdziwe odstraszanie".
- Chodzi o zamknięcie luki po naszej stronie. Nie po to, aby komukolwiek grozić, ale by dać jasno do zrozumienia, że ewentualny atak na terytorium NATO i jej sojuszników miałby tak wysoką cenę dla Rosji, że ryzyko nie byłoby już do wykalkulowania - zaznaczył Pistorius.
W 1979 r. NATO podjęło tzw. podwójną decyzję dotyczącą rozmieszczenia w Europie rakiet z pociskami nuklearnymi – w odpowiedzi na rozmieszczenie radzieckich pocisków SS-20, które mogły dosięgnąć celów w Europie Zachodniej. Decyzja ta wywołała wówczas protesty w RFN i NRD.
Przeczytaj również: