Rosja chce od NATO gwarancji bezpieczeństwa. Ławrow rekomenduje dalsze rozmowy
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zarekomendował Władimirowi Putinowi kontynuację rozmów z Zachodem. Jednocześnie zaznaczył, że Kreml będzie domagał się gwarancji bezpieczeństwa od USA i NATO.
- Nasze możliwości dyplomatyczne nie zostały bynajmniej wyczerpane, oczywiście nie należy ich kontynuować bez końca, ale na obecnym etapie proponowałbym kontynuować rozmowy i nasilać starania - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji w rozmowie z Władimirem Putinem.
Ławrow podkreślił, że przedstawiciele NATO i USA wciąż nie udzielili Rosji żądanych gwarancji bezpieczeństwa. - Otrzymałem niesatysfakcjonujące odpowiedzi. Nikt z moich kolegów ministrów nie odpowiedział na moje bezpośrednie listy - stwierdził. - Dlatego będziemy nadal zabiegać o konkretne reakcje każdego państwa - dodał.
Rau będzie rozmawiał z Ławrowem
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował, że minister Zbigniew Rau poleci w poniedziałek do Moskwy gdzie spotka się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem. - Będą to rozmowy plenarne pod przewodnictwem ministrów Siergieja Ławrowa i Zbigniewa Raua; potrwają godzinę. Podczas tych rozmów ministrowie Rau i Ławrow będą rozmawiali o agendzie związanej z OBWE - przekazał.
Jasina podkreślił jednak, że z uwagi na bieżące wydarzenia rozmowy wykroczą na pewno poza obszar związany z OBWE. - Nie będzie to sama rozmowa poświęcona OBWE, jej problemom, budżetowi czy też roli Rosji w tej organizacji, ale choćby temu, co dzieje się w tej chwili na Ukrainie, gdzie OBWE odgrywa niepoślednią rolę, tutaj zwłaszcza wspominamy rolę misji monitorującej tej organizacji, która na Ukrainie ciągle przebywa - powiedział.
USA wysyła dodatkowe wojska do Polski. "To wyraźny sygnał polityczny"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski