Rosja odrzuciła propozycję rozejmu. Biden zapewnia, że nie poszedł na ustępstwa
Możliwa jest dalsza eskalacja konfliktu na rosyjsko-ukraińskiej granicy. Jak podały w czwartek ukraińskie władze, Rosja odrzuciła propozycję nowego rozejmu. Z kolei Joe Biden zapewnił, że w rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem nie poszedł na żadne ustępstwa i jest świadomy, jakie zagrożenie rosyjska agresja może nieść dla całej wschodniej flanki NATO.
10.12.2021 | aktual.: 10.12.2021 06:24
Rosja odrzuciła też szereg innych propozycji ze strony Ukrainy, między innymi wymiany jeńców oraz ponownego otwarcia punktów kontrolnych i rozbudowy wspólnego centrum łącznościowego. "Niestety, wszystkie inicjatywy strony ukraińskiej zostały odrzucone przez Federację Rosyjską pod zmyślonymi pretekstami" - napisano w komunikacie, wydanym przez delegację Ukrainy do Trójstronnej Grupy Kontaktowej. Do grupy tej należą, poza Ukrainą, Rosja i Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Konflikt rosyjsko-ukraiński trwa już od 2014 roku i jego punktem zapalnym jest sytuacja w Donbasie, gdzie wojska Ukrainy walczą ze wspieranymi przez Rosję separatystami. W ostatnim czasie napięcie na rosyjsko-ukraińskiej granicy jednak znacząco wzrosło. Czy należy spodziewać się ataku ze strony Rosji? - Rosyjskie wojska, które gromadzą się przy granicy z Ukrainą, są znacznie liczniejsze, aniżeli kilka miesięcy temu. A im większa presja, tym większe oczekiwania ze strony Władimira Putina na ustępstwa - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską dr Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.
Konflikt rosyjsko-ukraiński. Biden zapewnia, że nie będzie ustępstw wobec Putina
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden rozmawiał z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim, którego zapewnił, że nie zamierza iść na żadne ustępstwa w stosunku do Rosji, takie propozycje nie pojawiły się też w trakcie jego rozmowy z Putinem. "Nic o Ukrainie bez Ukrainy" - miało paść podczas rozmowy. Biden ma też być świadomy, iż problem rosyjskiego zagrożenia dotyczy całego regionu. Takie informacje podała w czwartek wysoka rangą przedstawicielka administracji USA. Joe Biden podkreślił również wsparcie USA dla suwerenności Ukrainy.
Informując dziennikarzy na temat przebiegu czwartkowych rozmów telefonicznych z prezydentem Ukrainy oraz przywódcami państw Bukareszteńskiej Dziewiątki (B9), czyli państw wschodniej flanki NATO, przedstawicielka Białego Domu przekazała, że obydwie rozmowy odbyły się w serdecznej atmosferze.
Szczyt B9. Biden zapewnia o wsparciu i dążeniu do deeskalacji kryzysu
W rozmowie z państwami B9 Biden miał także zaznaczyć, że wbrew części doniesień prasowych, nie poszedł na żadne ustępstwa wobec Rosji. Przedstawicielka administracji stwierdziła, że sam fakt dalszych rozmów z Rosją na tematy bezpieczeństwa i wzajemnych obaw nie świadczy o tym, że zostały podjęte jakiekolwiek decyzje w tej sprawie. Zasugerowała też, że format i treść przyszłych rozmów jest przedmiotem konsultacji z państwami NATO oraz Rosją i nie został jeszcze ustalony.
Podkreśliła, że możliwym forum do takich rozmów jest Rada NATO-Rosja. W ten sposób przedstawicielka administracji - podobnie jak wcześniej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki - zdała się wycofywać ze środowych słów prezydenta Bidena, który zapowiedział dalsze rozmowy na temat "niepokojów Rosji dotyczących NATO" z udziałem "co najmniej czwórki sojuszników NATO".
Przedmiotem obu czwartkowych rozmów miały być również kwestie korupcji i zasad demokratycznych oraz "demokratycznej odporności". W komunikacie z rozmowy z przywódcami państwami B9, w tym z prezydentem Andrzejem Dudą, Biały Dom stwierdził, że Biden "podkreślił zobowiązanie USA do dalszych bliskich konsultacji i koordynacji ze wszystkimi sojusznikami transatlantyckimi" w rozmowach dotyczących deeskalacji obecnego kryzysu.
Biden obiecuje "dodatkowe możliwości militarne" dla wschodniej flanki NATO
Treść rozmów ze szczytu B9 przytoczyła także doradczyni prezydenta Litwy Asta Saisgiryte, cytowana przez Reuters. Potwierdziła, iż Joe Biden zapewnił wschodnioeuropejskich sojuszników, że żadne decyzje dotyczące ich regionu nie będą uzgodnione z Rosją poza ich plecami. - Biden powiedział: "nic o was bez was" - mówiła dziennikarzom.
- Powiedział też, że możliwe są dodatkowe elementy zapewniające dla tych krajów oraz dodatkowe możliwości militarne - dodała, zaznaczając, że amerykański prezydent nie sprecyzował, o jakie możliwości chodzi, ani nie wskazał ich ewentualnych lokalizacji.
Źródło: Oskar Górzyński/ PAP
Przeczytaj także: