Rosja nie ingerowała w wybory w USA. Zdaniem Moskwy sankcje są bezprawne
Rosja nie ingerowała i nie zamierza ingerować w żadne wybory w innych państwach. Rzecznik Putina twierdzi, że nałożone sankcje są niezgodne z prawem.
Rosja nie ingerowała w wybory USA
Jak zapewnił w środę Dimitirj Pieskow, rzecznik prezydenta Władimira Putina, Rosja nie ingerowała w wybory w żadnym państwie (w tym USA) i nie ma takiego zamiaru. Podkreślił jednak, że w chwili obecnej nie pokłada większych nadziei na poprawę stosunków z USA. Na pytanie dotyczące tego, jak będą wyglądały relacje przywódców obu krajów, po wyborach stwierdził, iż „na horyzoncie nie widać żadnych wspaniałych perspektyw normalizacji stosunków rosyjsko-amerykańskich”. Dodał jednak, że jego przypuszczenia wcale nie oznaczają, iż Rosja nie chce pojednania z USA. Przed Putinem stoi wiele problemów, których rozwiązanie wręcz wymaga kontaktów między Rosją a Ameryką. Wśród nich są kwestie kontroli zbrojeń i stabilności taktycznej. Zdaniem Pieskowa bez podjęcia rozmów, takie problemy same się nie rozwiążą.
Sankcje kwestią sporną
Rzecznik Władimira Putina ostrzegł, że Rosja uzna ewentualne nowe sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych za niezgodne z prawem. Należy zaznaczyć, że o planach wprowadzenia nowych sankcji wobec Rosji poinformował we wtorek Departament Stanu USA. Mają one związek z zamachem w Anglii na Siergieja Skripala, byłego funkcjonariusza rosyjskiego wywiadu, którego próbowano otruć. Według USA Rosja nie przedstawiła stosownych zapewnień, iż nie wykorzysta w przyszłości broni chemicznej przeciwko swoim obywatelom.
