Rolnicy musieli zawrócić. Doszło do przepychanek
We wtorek w Warszawie demonstrowało około 10 tys. rolników. Na trasie z centrum miasta pod Sejm doszło do zamieszania. Protestujący już na początku przemarszu pomylili trasę. Musieli zawrócić. Doszło do przepychanek z policją.
27.02.2024 | aktual.: 27.02.2024 18:02
Demonstracja rozpoczęła się na Placu Defilad przed Pałacem Kultury i Nauki w ścisłym centrum stolicy. Stamtąd rolnicy udali się w stronę Alei Jerozolimskich. Czoło marszu na rondzie Dmowskiego skręciło jednak w złą stronę, kierując protestujących w kierunku Ronda Czterdziestolatka, a nie - jak zakładał plan przemarszu - w stronę Ronda de Gaulle'a i dalej pod Sejm.
Po kilkudziesięciu metrach rolnicy zorientowali się, że doszło do pomyłki. Postanowili więc zawrócić i udać się przeciwnym kierunku. Spowodowało to spore zamieszanie na trasie przemarszu.
Na rondzie Dmowskiego rolników zatrzymali policjanci. Funkcjonariusze poprosili, by protestujący zaczekali aż na czoło przemarszu ponownie wysunie się pojazd z nagłośnieniem.
Część rolników jednak nie chciała się podporządkować. Doszło do przepychanek, które zakończyły się, gdy tłum ruszył dalej Alejami Jerozolimskimi. Tym razem we właściwym kierunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "zadyma" rolników pod Sejmem. Siwo od dymu. W ruch poszły petardy i race
Protest rolników
Od kilku dni w Polsce i Europie trwają protesty rolników. W poniedziałek w stolicy Belgii rolnicy zablokowali setkami traktorów dzielnicę europejską. Niektórzy protestujący starli się z policją.
Postulaty polskich rolników to m.in.: konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawa opłacalności produkcji rolnej.
Przeczytaj też:
Źródło: interia.pl/WP Wiadomości