"Rokita to kłamca i oszczerca"
Aleksandra Jakubowska (SLD) zamierza
wytoczyć szefowi klubu PO Janowi Rokicie kolejny proces karny o
zniesławienie, w związku z jego poniedziałkową wypowiedzią w TVP.
"Nie dopuszczę, aby Jan Rokita, kłamca i oszczerca, nadal
bezkarnie poniżał mnie w oczach opinii publicznej" - napisała
Jakubowska w oświadczeniu.
"Lista osób, które dopuściły się przestępstwa"
B. szefową gabinetu politycznego premiera Leszka Millera oburzyła wypowiedź Jana Rokity w poniedziałkowym programie "Prosto w oczy" w TVP 1. Polityk powiedział tam, że nazwiska b. premiera Leszka Millera, Aleksandry Jakubowskiej, b. prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego, b. sekretarza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Włodzimierza Czarzastego, b. szefa gabinetu politycznego Millera Lecha Nikolskego składają się na uchwaloną przez Sejm na wniosek posła Ziobry "listę osób, które dopuściły się przestępstwa".
Są tam dowody, które większością bezwzględną głosów w Sejmie zostały uznane jako dowody popełnienia przestępstwa przez bardzo istotnych funkcjonariuszy państwowych - powiedział polityk PO.
Jakubowska zamierza także podjąć kroki prawne przeciwko "Życiu Warszawy", które we wtorek zamieściło jej nazwisko na tzw. "czarnej liście polityków", którymi zajmuje się prokuratura. Gazeta napisała, że w sprawie Jakubowskiej toczy się śledztwo dotyczące rzekomego składania fałszywych zeznań przed sejmową komisją śledczą badającą sprawę Rywina.
"Nie został mi postawiony jakikolwiek zarzut"
Komentując opublikowanie przez wtorkowe "Życie Warszawy" tzw. czarnej listy polityków, Jakubowska zapewniła w oświadczeniu, że w jej sprawie "nie toczy się w żadnej z prokuratur w Polsce śledztwo". "Nie został mi także postawiony jakikolwiek zarzut przez prokuraturę. Nie zostałam także nigdy skazana nieprawomocnym, czy też prawomocnym wyrokiem sądu" - czytamy.
Zdjęcie Jakubowskiej wraz ze zdjęciami 28 innych polityków, którymi według gazety zajmuje się prokuratura, "ŻW" opublikowało na pierwszej stronie. Na zdjęciach są także m.in. Nikolski i Czarzasty, których nazwiska również pojawiły się w związku z aferą Rywina.
Pierwszy akt oskarżenia przeciwko Rokicie Jakubowska złożyła we wrześniu ubiegłego roku, w związku z jego wypowiedzią z 7 września w audycji radia Zet "Siódmy Dzień Tygodnia".
Według Jakubowskiej, Rokita rozgłosił wówczas nieprawdziwe zarzuty pod jej adresem, zarzucając jej popełnienie przestępstwa w trakcie prac nad ustawą o rtv, złożenie fałszywych zeznań przed sejmową komisją śledczą i dysponowanie możliwościami dokonywania zmian w ustawie poza jakimikolwiek procedurami oraz to, że bez jej udziału korupcyjna propozycja Lwa Rywina złożona Adamowi Michnikowi nie mogła być spełniona.
Premier: nie będzie polowania na czarownice
O przygotowanej liście około 30 spraw, które trafiły do prokuratury, a w które uwikłana jest grupa posłów i urzędników państwowych, poinformował premier Marek Belka po sobotnim spotkaniu z politykami SdPl w Dobieszkowie koło Łodzi. Sporządzenie i przedstawienie opinii publicznej listy afer, w które zamieszane są osoby publiczne, było jednym z postulatów Socjaldemokracji Polskiej wobec gabinetu Belki.
Premier zapowiedział w poniedziałek, że nie zamierza publikować listy. Ja nie zamierzam publikować listy nazwisk, czy listy tych spraw z nazwiskami. Bo to byłaby zupełnie jakaś praktyka polowania na czarownice - uzasadnił Belka swoje stanowisko.