Oskarżony choruje na raka?
Do czasu rozpoczęcia procesu Ryszard C. osadzony jest w areszcie śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. Jego obrońcą z urzędu został Maciej Krakowiński. Adwokat ujawnił, że Ryszard C. szczegółowe wyjaśnienia złoży dopiero podczas rozprawy.
Oskarżony - jako niebezpieczny przestępca - przebywa w pojedynczej celi, która monitorowana jest przez całą dobę. Zachowuje się spokojnie. Funkcjonariusze służby więziennej nie mają zastrzeżeń do jego zachowania. W celi czyta gazety i słucha radia. Oprócz obrońcy nikt go nie odwiedza.
Prokuratorzy nadal nie chcą mówić o stanie zdrowia podejrzanego i odnieść się do informacji o jego rzekomej chorobie nowotworowej. Ryszard C. sam miał mówić podczas przesłuchania przez policjantów, że jest chory na raka.
Ryszard C. w śledztwie albo przyznawał się do winy, albo odmawiał odpowiedzi na to pytanie. Konsekwentnie odmawiał składania wyjaśnień. Grozi mu dożywocie.