PublicystykaRobert Feluś: "Odmrażanie gospodarki? Gospodarka jest w lesie" [OPINIA]

Robert Feluś: "Odmrażanie gospodarki? Gospodarka jest w lesie" [OPINIA]

Mam niejasne wrażenie, że to całe "odmrażanie" przez otwarcie lasów i parków ma też dodatkowy cel - komentuje najnowsze decyzje rządu dotyczące (bardzo powolnego) otwierania gospodarki Robert Feluś.

Robert Feluś: "Odmrażanie gospodarki? Gospodarka jest w lesie" [OPINIA]
Źródło zdjęć: © PAP | PAP, Mateusz Marek
Robert Feluś

17.04.2020 15:20

Ludziom to nie dogodzisz. Ledwo premier ogłosił, że zaczynamy odmrażanie gospodarki, a tu już chór krytyków ruszył do ataku, że co to za odmrażanie, skoro tylko lasy i parki otwieramy. Przepraszam, ale taki otwarty las niesie szalone możliwości. W leśnych ostępach mogą się na przykład zaszywać fryzjerzy i robić porządek z zarośniętymi głowami Polaków!

Na leśnych polankach można ustawiać przenośne ekrany i puszczać na nich filmy dla publiczności usadzonej w bezpiecznych odstępach na turystycznych krzesełkach. Zaś kto ma dalej do lasu, będzie musiał tam podjechać samochodem. A co jest potrzebne, żeby samochód jechał? Paliwo! Czyli trzeba zatankować. Więc nie mówcie, że gospodarka nie ruszy.

Otwarcie parków też może być kołem zamachowym gospodarki. Właściciele psów wrócą ze swoimi pupilami na dłuższe spacery. A po takim spacerze bardziej chce się jeść. Więcej karmy pochłonie wybiegana psina. Jej pan czy pani też pewnie wrzucą na ruszt dodatkową kanapeczkę. Czyli będą musieli zrobić dodatkowe zakupy jedzenia dla siebie i psa. A i zakupy będzie już można łatwiej zrobić, bo sklepy staną się bardziej dostępne.

Park to także wymarzone miejsce do biegania. Podczas kwarantanny przybyło niektórym na wadze, bo co tu robić w domu? Jeść i pić. Dlatego sportowy duch może się obudzić w niektórych i zapragną pobiegać. Jeśli nie mieli jeszcze doświadczeń w tym zakresie, to muszą zacząć od stroju i butów. I tu już producenci sportowej odzieży zacierają ręce.

Wrócę jeszcze do otwartych lasów, jako koła zamachowego zamarzającej teraz gospodarki. Jest jedno niebezpieczeństwo w tym planie. Znowu ze strony natury. Wkrótce grozi nam susza. A jak jest susza to lasy mogą płonąć w pożarach wywołanych przez nieodpowiedzialnych obywateli. Jak temu zapobiec? Zamknąć lasy.

Ale to dopiero po wyborach prezydenta z koperty. Bo mam niejasne wrażenie, że to całe "odmrażanie" przez otwarcie lasów i parków ma też dodatkowy cel. Skoro, obywatelu, możesz wyjść bez przeszkód na łono natury, to możesz też skoczyć na pocztę, żeby zagłosować…

Robert Feluś dla WP Opinie

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarkalasywybory
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)