Kreml widzi zagrożenie. Wyciekł "tajny raport"
Kreml nie chce już "hurra-patriotów"? Po zatrzymaniu Igora "Striełkowa" Girkina do sieci wyciekł rzekomy raport sporządzony dla administracji Władimira Putina. W dokumencie pojawiają się nazwiska propagandystów i polityków, wobec których zaproponowano stosowanie represji.
Igor Girkin zwany również "Striełkowem", były oficer FSB i były "minister" Donieckiej Republiki Ludowej, został w piątek zatrzymany przez rosyjskie służby. Usłyszał zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do prowadzenia działalności ekstremistycznej.
Girkin w ostatnim czasie coraz częściej krytykował Kreml. I według wielu to właśnie było powodem, dla którego został zatrzymany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raport dla Kremla
Popularny rosyjski kanał na Telegramie WCzK-OGPU, często ujawniający materiały pochodzące rzekomo od służb, opublikował wczoraj kilka stron raportu, rzekomo sporządzonego dla Kremla przez deputowanego Olega Matwiejczewa, jednego z pomysłodawców projektu zaostrzenia kar dla mediów za "dyskredytowanie" rosyjskiego wojska.
W dokumencie stwierdzono, że "hurra-patrioci" - czyli osoby, które miłość do ojczyzny prezentują w dość agresywny sposób - stanowią zagrożenie dla Kremla i zaproponowano zastosowanie represji wobec Girkina.
W dokumentach wskazano na trzy kategorie "hurra patriotów". W pierwszej, którym zarzuca się obrażanie kierownictwa Rosji, są były ukraiński polityk z Partii Regionów Wiktora Janukowycza Oleg Cariow, prorosyjski dziennikarz Zachar Prilepin czy deputowany do Dumy Państwowej Jewgienij Fiodorow.
Wśród osób oskarżanych o dezorganizowanie i obrażanie armii są m.in. Igor Girkin, ale także była dziennikarka i doradczyni przewodniczącego Dumy Państwowej Anastazja Kaszewarowa i deputowany do Dumy Andriej Guruliew.
W trzeciej grupie znalazły się osoby oskarżanie o demoralizowanie społeczeństwa. W jej skład weszła prorosyjska aktywistka Tatiana Montian i deputowany do Dumy Michaił Deljagin.
W tabelkach obok nazwisk pojawiały się cytaty, które miały dowodzić, że dane osoby szkodzą Kremlowi i jego narracji. Na razie żadna z tych osób, poza Striełkowem, nie została zatrzymana.
Czytaj więcej: