Sprawa Jana Pawła II. Szef PSL uderza w TVN i lewicę
Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego są oburzeni nowymi doniesieniami w sprawie Jana Pawła II. Chodzi o ukrywanie przestępstw pedofilskich przez Karola Wojtyłę w okresie, gdy był metropolitą krakowskim. - Jest atak na Jana Pawła II. Atakuje lewica. Bronimy go przed niesłusznymi atakami i próbą pokazywania wycinka, nie wiadomo czy prawdziwego - komentował w programie "Tłit" Władysław Kosiniak-Kamysz. - Trzeba też posłuchać pana red. Tomasza Krzyżaka, który zajmował się tą sprawą i doszedł do innych wniosków. Niech zbadają to historycy. Jestem za tym, by otworzyć wszystkie archiwa. Chciałbym, żeby Kościół to zrobił. Uważam, że biskupi popełniają wiele błędów, a kler jest w złej sytuacji. Na ówczesne czasy i stan świadomości (kard. Wojtyła - red.) podejmował decyzje słuszne i w granicach możliwości. Nie wierzę w dokumenty bezpieki. One nie stanowią dla mnie źródła. Jest powoływanie się na byłego abpa Milwaukee, osobę skompromitowaną. To nie jest dla mnie źródło prawdy. Nie pozwolę, by niszczono pamięć i świętość Jana Pawła II, również w kontekście wolności w Polsce. Trzeba pokazać, co papież zrobił z żelazną kurtyną oraz dla wolności Polski i świata. Od jego czasu zaczęła się walka z pedofilią. Papież nie jest osobą idealną, jak nikt z nas. Piłsudski też dokonał złych rzeczy. Jako odbiorca i widz zainteresowałem się tematem. Sięgnąłem do opinii innego redaktora. Wierzę, że po dogłębnym zbadaniu Jan Paweł II się obroni - dodał szef PSL.