Rekonstrukcja rządu. Michał Woś ministrem "od lewactwa"? Kosiniak-Kamysz: "Koncepcja kuriozalna"
Nowe stanowisko w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ma otrzymać Michał Woś. Obecny minister środowiska ma zajmować się prawami obywatelskimi i tożsamością europejską. Gość programu WP "Newsroom" Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do tej kwestii. - Nie po to jest powoływany rząd, żeby zajmował się światopoglądem, preferencjami seksualnymi i tym, co robią nasi rodacy w swoich domach - powiedział. Zdaniem prezesa PSL jest to "koncepcja kuriozalna". - Ja mam jasne poglądy. Dla mnie małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Będę bronił w tym zakresie nie tylko swoich przekonań, ale i Konstytucji - podkreślił. Kosiniak- Kamysz dodał, że dla Polaków tradycja historia i wartości chrześcijańskie są bardzo ważne. - Z drugiej strony ja nie życzę sobie, aby powoływać ministra od ideologii i od piętnowania kogokolwiek za jego preferencje seksualne - powiedział prezes PSL, dodając, że doprowadzamy tym samym do skrajności, która spowoduje, że poważne problemy zostaną zbagatelizowane. - Chcę ministrów, którzy będą rozwiązywać problemy, a nie je tworzyć - mówił. Prezes PSL odniósł się również do najnowszym doniesień mówiących, że Grzegorz Puda, czyli dotychczasowy sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, ma zostać ministrem rolnictwa. - Jeżeli to się potwierdzi, to dla mnie jest to decyzja, która wbija kij w mrowisko, która powoduje jeszcze większą wściekłość na polskiej wsi. Decyzja ta jest kpiną z polskich rolników - podkreślił, wskazując, że ograniczamy tym samym możliwości rozwoju. - Teraz firmować i odpowiadać za rolnictwo ma osoba, która była twarzą ustawy likwidującej polską wieś i polskie rolnictwo - spuentował polityk.