PolskaRau: nie możemy dopuścić do tego, by Kijów przypominał Aleppo

Rau: nie możemy dopuścić do tego, by Kijów przypominał Aleppo

- Obserwujemy niczym nieusprawiedliwioną agresję, której ofiarami są cywile, kobiety, dzieci, chorzy, ci społecznie najsłabsi - powiedział we wtorek szef MSZ Zbigniew Rau. - W sposób radykalny zmieniła się architektura bezpieczeństwa nie tylko w Europy, ale i na świecie - dodał.

Rau: nie możemy dopuścić do tego, by Kijów przypominał Aleppo
Rau: nie możemy dopuścić do tego, by Kijów przypominał Aleppo
Źródło zdjęć: © PAP | Roman Zawistowski
Violetta Baran

01.03.2022 | aktual.: 01.03.2022 14:12

We wtorek w Łodzi odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Trójkąta Weimarskiego - Polski, Niemiec i Francji. Tematem spotkania była agresja Rosji na Ukrainę.

Rau podkreślił na konferencji prasowej po spotkaniu, że w sposób radykalny zmieniła się architektura bezpieczeństwa "nie tylko w naszej części Europy, ale na całym kontynencie, a także możemy powiedzieć, że na całym świecie".

- Z perspektywy miejsca naszego spotkania jest to rzeczywiście bardzo gorzkie przeżycie. Obserwujemy bowiem niczym nieusprawiedliwioną agresję, której ofiarami są cywile, kobiety, dzieci, chorzy, ci społecznie najsłabsi - powiedział szef MSZ.

Jak mówił, "ta wojna niesprowokowana, niepotrzebna i absurdalna została wypowiedziana w imię pewnych założeń ideowych odwołujących się do takiej, czy innej wizji wspólnot narodowych".

Rau: musimy zapobiec kataklizmowi

- Musimy połączyć siły. Zdając sobie sprawę, że to nie jest dobry czas dla dyplomacji, musimy dążyć do tego, żeby pomoc humanitarna miała szansę dotrzeć do najbardziej potrzebujących - stwierdził szef polskiej dyplomacji.

- Musimy zapobiec kataklizmowi, który by doprowadził do tego, żeby takie miasta jak Kijów czy Charków mogły przypominać Srebrenicę, czy Aleppo. Nie wolno nam dopuścić do tego, żeby te miasta obróciły się w gruzy - oświadczył Rau.

Zapewnił, że Ukraińcy uciekający do Polski z ogarniętego wojną kraju "wiedzą, że tu będą bezpieczni wśród ludzi przyjaznych i życzliwych". Podkreślał bliskość kultury i wartości obu narodów. - My pomagamy z potrzeby serca, a oni wiedza, że tę pomoc u nas uzyskają, że są po prostu w swoim domu, wśród przyjaciół, ludzi sobie bliskich - powiedział szef polskiego MSZ.

Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock powiedziała na konferencji prasowej, że przyjechała do Łodzi, by wyrazić wdzięczność wobec Polek i Polaków, którzy w ostatnich dniach okazują solidarność z Ukraińcami, przyjmują ich w Polsce, przyjeżdżają po nich prywatnymi samochodami do rejonu przy granicy polsko-ukraińskiej.

Baerbock: europejskie serce bije razem

- Jestem głęboko poruszona, jestem pod wrażeniem zaangażowania społeczeństwa obywatelskiego. Wzdłuż zewnętrznej granicy UE widać, że wspólne europejskie serce bije razem, setki tysięcy ludzi w Europie Środkowo-wschodniej ucieka (przed wojną), głównie kobiety i dzieci, często zabierają tylko ze sobą to, co najważniejsze w małym bagażu, to trudno sobie wyobrazić - mówiła szefowa niemieckiego MSZ.

Podkreśliła, że "przede wszystkim mylił się Władimir Putin". - Spekulował, że pozwolimy na to, żebyśmy byli podzieleni, ale wprost przeciwnie jesteśmy jeszcze bardziej w tych ciężkich czasach jeszcze bardziej spójni, razem stoimy u boku Ukrainy, ponieważ wiemy jaka jest stawka - oświadczyła Baerbock.

Dodała, że Zachód musi działać wspólnie. - Ta napaść nas spaja; wspólnie w ciągu tygodnia pokazaliśmy światu, że jesteśmy w stanie współdziałać, nałożyliśmy sankcje jakich jeszcze do tej pory nie było, żeby Putin i jego poplecznicy zobaczyli, że idą nie tą drogą - mówiła minister spraw zagranicznych Niemiec.

Zwróciła uwagę, że ta wojna przyniesie też wielkie szkody dla Rosji. - Chciałabym wyrazić głęboki szacunek wszystkim Rosjankom i Rosjanom, którzy wychodzą na ulice w swoim kraju wiedząc dobrze, że prawdopodobnie zostaną aresztowani i ci ludzie chcą pokazać, że to nie jest ich wojna, tylko że to jest wojna prezydenta Rosji - powiedziała Baerbock

Le Drian: sankcje powinny być stosowane też wobec Białorusi

Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian podkreślił, że rosyjska agresja zbrojna na Ukrainę jest przeprowadzana z premedytacją, jest przy tym celowa i nieusprawiedliwiona. - Ale to, co stanowi naszą zbiorową siłę teraz to trzy rzeczy: nasza jedność, nasza prędkość w podejmowaniu decyzji i odwaga w decyzjach jakie podejmujemy - podkreślił.

Le Drian odniósł się też do sankcji nałożonych w ostatnich dniach na Rosję. - Sankcje, które zostały przyjęte w UE stoją na wysokości zadania. Ich celem jest osłabienie i zduszeni gospodarki rosyjskiej. To są poważne sankcje i one już zaczęły wywierać poważny wpływ na gospodarkę rosyjską - mówił francuski minister.

Jak podkreślił, "sankcje te powinny być też stosowane wobec Białorusi". - Ten kraj również bierze udział w agresji na Ukrainie - dodał.

Szef francuskiej dyplomacji powiedział też, że Polska odgrywa centralną rolę w działaniach pomocowych. Podziękował Polsce za zaangażowanie w pomoc Ukrainie. - Polska zachowuje się w sposób przykładny i wzorowy w zakresie przyjmowania uchodźców. Jej rola jest naprawdę znacząca - mówił francuski polityk.

Rau: Polska będzie wspierać aspiracje Ukrainy do rychłego statusu kandydata do UE

Zbigniew Rau i Jean-Yves Le Drian byli pytani na konferencji prasowej o sankcje na Rosję i wniosek Ukrainy o przyspieszone członkostwo w UE. - Jeśli wojna miałaby trwać dłużej, to zakres akcji sankcyjnej będzie się powiększał, co do tego istnieje zgoda między nami - powiedział Rau.

- Jeśli chodzi o akcesji europejskiej Ukrainy, byliśmy wcześniej zgodni, że Ukrainie należna jest europejska perspektywa. Tak było przed 24 lutego. Teraz intensywność w tej kwestii będzie rosła, bo jest więcej zrozumienia dla takiego rozwiązania - zaznaczył polski minister.

Zapewnił też, że "Polska będzie wspierać aspiracje Ukrainy do rychłego statusu kandydata do UE". - Co do tego się nie różnimy, że w perspektywie taka akcesja powinna mieć miejsce - powiedział Rau. Jak zaznaczył, wojna przynosi nieprawdopodobne zniszczenia Ukrainie i w tym kontekście należy myśleć o odbudowie Ukrainy i odbudowie jej gospodarki "wspólnymi europejskimi siłami".

Minister spraw zagranicznych Francji też wypowiedział się przychylnie o perspektywie europejskiej akcesji Ukrainy i zapowiedział, że będzie to jeden z istotnych tematów trwającej w tym półroczu prezydencji Francji w UE.

Zobacz także