Palikot obrońca krzyża
Polityk, który zyskał ogromne poparcie m.in. dzięki ostrej walce o laicyzację państwa, jeszcze nieco ponad dwa lata temu bronił krzyża. 6 grudnia 2009 roku pisał na swoim blogu: - Nie przeszkadzają mi krzyże w szkołach czy innych miejscach publicznych. Krzyż jest w takim samym stopniu w Polsce symbolem religijnym, co narodowym. Jeśli komuś przeszkadza symbol religijny niech odczytuje to w sposób narodowy właśnie. Kościół w Polsce był zawsze bowiem po stronie ludu i po stronie polskości. Dlatego - inaczej niż w Hiszpanii - nie można bezmyślnie walczyć z krzyżem. Są jednak sytuacje gdzie zdecydowana większość jest innego zdania i w tych miejscach powinno dojść do zmiany. Krzyż nie powinien dzielić Polaków - deklarował Palikot.
Palikot był głównym inwestorem i większościowym udziałowcem wydawnictwa Ozon Media, które wydawało tygodnik "Ozon" - konserwatywne czasopismo, w którym funkcję zastępców redaktora naczelnego pełnili m.in. Tomasz Terlikowski i Szymon Hołownia. W tygodniku ukazywało się wiele artykułów krytycznych wobec aborcji, eutanazji i homoseksualizmu. Tygodnik ukazywał się przez ponad rok - od kwietnia 2005 do lipca 2006 roku.
Przed ostatnimi wyborami Janusz Palikot zaprezentował radykalnie odmienne poglądy, a już po wyborach odciął się od tygodnika: - Tak, żałuję. Nie tylko dlatego, że straciłem na tym 20 milionów złotych, co już wystarczy jako przedsiębiorcy. Ale także, że dzisiaj wstydzę się za tę okładkę "Zakaz pedałowania" i jest mi przykro, że kiedykolwiek dołożyłem do tego chociaż złotówkę - wyjaśniał.