Arłukowicz o PO: jest obła, śliska, tak plastikowa, że aż boli
Zaledwie dwa lata temu Platformę ostro krytykował również obecny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który należał wcześniej do SLD i zasiadał w sejmowej komisji wyjaśniającej aferę hazardową. 11 grudnia 2009 roku dziennik "Polska The Times" opublikował wywiad z posłem. Na pytania o PO Arłukowicz odpowiadał:
- Jezus Maria, jest tak plastikowa, że aż mnie to boli. Nie rozumiem, dlaczego ten plastik tak strasznie podoba się ludziom. (...) Jest obła, śliska, taka masa, która się podporządkowuje oczekiwaniom zewnętrznym. Mistrzem plastikowości jest Donald Tusk. Szanuję go jako premiera, ale on jest strasznie miałki poglądowo, nijaki i podobny do nikogo. (...) PO jest jak korporacja, która z natury rzeczy jest bezduszna, bezideowa. Oni są po to, żeby żyło się lepiej. Komu? Korporacji - odpowiadał na kolejne pytania Arłukowicz.
Nieprzyjemnej oceny doczekał się również Donald Tusk. - Jestem pediatrą i wiem, że on się zachowuje jak dziecko, które zasłania oczy i wchodzi pod stół. Dzieci wtedy myślą, że świata nie ma (...) Kiedyś go nawet trochę ceniłem, że potrafi tak pięknie manipulować opinią publiczną. Chciałem się od niego trochę tego nauczyć. Dziś już nie chcę. (...) Donald Tusk jest dzisiaj królem. Mam wrażenie, że dobrze się czuje w tej roli. W sprawie hazardu zobaczyłem rozhisteryzowanego premiera, który wybiegł przed publikę i powiedział: "Boże drogi w Polsce jest hazard, on jest straszny, musimy go zlikwidować" - mówił o szefie Platformy.
Na pytanie "o co chodzi PO", Arłukowicz odpowiedział: - No właśnie o nic. Władza dla władzy. W nich nawet nie ma żadnej demokracji. Wyobrażacie sobie korporację, w której pracownicy głosują, kto będzie ich prezesem? PO z demokracją naprawdę ma niewiele wspólnego.