Według najnowszego sondażu poparcia dla partii politycznych wykonanego na zlecenie Wirtualnej Polski przez pracownię United Survey wynika, że gdyby doszło do rozpadu Zjednoczonej Prawicy, to zarówno Solidarna Polska, jak i Porozumienie nie dostałyby się do Sejmu. Opinię na temat wyników badania wygłosił w programie WP "Newsroom" były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Europoseł przyznał, że faktycznie obecnie oba ugrupowania starają się podkreślić swoją odrębność poglądową od PiS-u, ale jego zdaniem perspektywa realnych wyborów może zmienić stanowisko koalicjantów. - Za kilka miesięcy może przyjść otrzeźwienie i refleksja, że od sześciu lat wygrywamy razem jako grupa, to może wrócą - powiedział Waszczykowski. - Jak jest zgoda, to i bóg rękę poda - dodał. Polityk pytany o wyniki formacji opozycyjnych stwierdził, że znajdujący się obecnie na drugim miejscu ruch Szymona Hołowni Polska 2050 może podzielić los .Nowoczesnej. - Ugrupowanie Hołowni nie ma struktur ani pieniędzy, więc nie wiem, jak to się utrzyma. Przypominam, że podobnie było z .Nowoczesną - powiedział. - Ale ja nie mam żadnego zdania na temat opozycji, ona mnie nie interesuje - stwierdził.