Awantura na spotkaniu z Czarnkiem. Jest komentarz rządu

Unijni delegaci przeżyli szok podczas spotkania z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem. - Jego brutalność była szokująca - wskazała francuska europosłanka Ilana Cicurel. Z kolei Sabine Verheyen twierdzi, że szef MEiN wypomniał jej pochodzenie. "Twoi przodkowie zabili mnóstwo ludzi, my jesteśmy potomkami bohaterów" - miał powiedzieć Czarnek. Rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do sprawy.

Pytanie o "brutalność" Czarnka. Rzecznik rządu: minister też człowiek
Pytanie o "brutalność" Czarnka. Rzecznik rządu: minister też człowiek
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Czmiel

22.05.2023 | aktual.: 22.05.2023 16:33

W sobotę przedstawiciele komisji kultury i edukacji Parlamentu Europejskiego przyjechali do Warszawy, aby rozmawiać o stanie wolności mediów w Polsce. Unijni delegaci nie kryją szoku po spotkaniu z Przemysławem Czarnkiem.

Delegaci wstrząśnięci zachowaniem ministra

Wśród poruszonych tematów znalazł się głośny wywiad prof. Barbary Engelking i kwestia koncesji dla radia TOK FM. - Jesteśmy wstrząśnięci otwartością, z jaką mówi się o pewnych rzeczach po stronie rządu. Dla mnie to było wręcz niespotykane - powiedziała w rozmowie z Oko.press europosłanka Sabine Verheyen z Europejskiej Partii Ludowej.

Największe zaskoczenie unijni delegaci przeżyli jednak podczas spotkania z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem. - Jego brutalność była szokująca - wskazała francuska europosłanka Ilana Cicurel. Z kolei Sabine Verheyen twierdzi, że szef MEiN wypomniał jej pochodzenie. "Twoi przodkowie zabili mnóstwo ludzi, my jesteśmy potomkami bohaterów" - miał powiedzieć Czarnek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rzecznik rządu: minister też człowiek

Co na to rzecznik rządu? - Nie zgadzam się z tym - powiedział Piotr Müller. - Słuchałem fragmentu tego spotkania. Niektóre fakty przytoczone przez ministra Czarnka faktycznie mogły się nie spodobać, ale to nie znaczy, że trzeba z tego powodu podejmować interwencję. Wiem, że dla niektórych fakty historyczne mogą być niewygodne, mogą też budzić naturalne emocje po drugiej stronie - powiedział.

Rzecznik rządu został zapytany także o fragment wypowiedzi ministra Czarnka, który miał powiedzieć do Sabine Verheyen: "twoi przodkowie zabili mnóstwo ludzi, my jesteśmy potomkami bohaterów".

- Jeżeli chodzi o kontekst, w którym się to dzieje, jeśli ktoś zarzuca naszemu krajowi postępowanie w sposób nieetyczny, niepraworządny itd. co jest nieprawdą, to w takim razie rozumiem, że dyskusja była emocjonalna i takie rzeczy mogły się pojawić - skomentował Müller, dodając, że "minister to też człowiek".

Minister Czarnek publikuje nagranie

Do zarzutów płynących ze strony unijnych delegatów odniósł się już sam minister. Jak oświadczył, nie ma sobie nic do zarzucenia.

"Też się cieszę ze spotkania. Wszystkie pytania i antypolskie, bezczelne tezy spotkały się z moją jednoznaczną reakcją. Skąd niezadowolenie? Z powodu zaproszenia Komisji na beatyfikację Ulmów? Cóż, prawda, nijak pasująca do ich tez, zabolała i z bólem wrócili do Brukseli. Przewidywalne" - napisał na Twitterze.

W kolejnym wpisie Czarnek zamieścił nagranie fragmentu spotkania. "Nie dość, że kompetencje takie sobie tych Państwa z UE, których gościłem w poniedziałek, to jeszcze kłamią. Oto moja 'agresja i brutalność'" - napisał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (783)