Pytania od Sądu Najwyższego dotarły do Trybunału Sprawiedliwości
Pytania prejudycjalne Sądu Najwyższego wpłynęły dziś do unijnego Trybunału Sprawiedliwości UE. O sprawie poinformował Ireneusz Kolowca z wydziału prasowego Trybunału w Luksemburgu.
"Trybunał Sprawiedliwości nie komentuje rozpoznawanych przez siebie spraw na żadnym etapie postępowania" - podkreślił prawnik. Postępowanie może trwać nawet kilkanaście miesięcy.
Chodzi o pytania prejudycjalne, które w Sąd Najwyższy wysłał w poniedziałek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dotyczą one niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym (m. in. dotyczących przechodzenia sędziów w stan spoczynku)
. Sędziowie uważają, że do czasu rozstrzygnięcia, czy nowe założenia ustawy są zgodne z europejskim prawem, powinny być zawieszone. W środę rzecznik i sędzia Sądu Najwyższego Michał Laskowski stwierdził nawet, że w przeciwnym razie prezydentowi może grozić odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.
*Zobacz też: Witold Waszczykowski: w polityce zagranicznej osiągnęliśmy wszystko, co chcieliśmy *
Innego zdania są rządzący, którzy uważają działanie Sądu Najwyższego za bezprawne. Sprawę skomentował dzis też były szef MSZ Witold Waszczykowski. W rozmowie z Radiem Maryja polityk stwierdził, że spór ma charakter polityczny, a za jego rozstrzygnięcie powinno się przyznać... Nagrodę Nobla.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl