Witold Waszczykowski: jesteśmy atakowani za sam fakt istnienia przy władzy
Były szef MSZ przekonuje, że sporu między Sądem Najwyższym a rządzącymi nie rozstrzygnie się na drodze prawnej. Jego zdaniem to spór polityczny, za którego rozwiązanie przyznałby... Nagrodę Nobla.
Witold Waszczykowski na antenie Radia Maryja zwrócił uwagę, że Karta Praw Podstawowych jest traktowana jako część prawa europejskiego, jednak inni uważają ją jako "zbiór deklaracji politycznych". - Została zakwestionowana przez Wielką Brytanię i Polskę w Protokole Brytyjskim. Oba państwa wskazały, że prawo europejskie, w kwestiach takich jak rodzina, prawo pracownicze, prawa socjalne, nie będzie stało ponad prawem naszych państw - mówił.
Zdaniem byłego szefa MSZ to rozstrzygnięcie jest kluczowe, jeśli chodzi o aktualny impas w Polsce. - Od kilku dni trwa spór na temat, jak może to wpływać na sytuację, którą mamy w Polsce, czyli reformę wymiaru sprawiedliwości. To nie jest spór do rozstrzygnięcia na drodze prawnej - podkreślił Witold Waszczykowski. I dodał, że jest to spór polityczny. - Jesteśmy atakowani nie za to, że robimy coś przeciwko Polsce, ale za sam fakt istnienia przy władzy Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził.
Chodzi o pytania prejudycjalne, które w Sąd Najwyższy wysłał w poniedziałek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dotyczą one niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym (m. in. dotyczących przechodzenia sędziów w stan spoczynku)
. Sędziowie uważają, że do czasu rozstrzygnięcia, czy nowe założenia ustawy są zgodne z europejskim prawem, powinny być zawieszone. W środę rzecznik i sędzia Sądu Najwyższego Michał Laskowski stwierdził nawet, że w przeciwnym razie prezydentowi może grozić odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.
Zobacz też: Witold Waszczykowski: w polityce zagranicznej osiągnęliśmy wszystko, co chcieliśmy
Innego zdania są rządzący, którzy uważają działanie Sądu Najwyższego za bezprawne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl