Trwa ładowanie...

Putin wprost po wygraniu wyborów. "Krok od III wojny światowej"

Władimir Putin ostrzegł w poniedziałek Zachód, że bezpośredni konflikt między Rosją a sojuszem wojskowym NATO pod przewodnictwem USA będzie oznaczać "stanięcie u progu trzeciej wojny światowej".

Putin zabrał głos po wyborach w RosjiPutin zabrał głos po wyborach w RosjiŹródło: GETTY, fot: Contributor
d3pckf8
d3pckf8

W lutym prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził, że nie można wykluczyć ewentualnego rozmieszczenia w przyszłości sił lądowych w Ukrainie. Wypowiedź ta spotkała się z różnymi reakcjami, wiele zachodnich państw dystansuje się od tego pomysłu.

Po ogłoszeniu zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Rosji przez Władimira Putina, został on zapytany przez reporterów Reutersa, czy istnieje ewentualne ryzyko i możliwość konfliktu między Rosją a NATO. Przywódca odpowiedział wprost: "W dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe".

Dla wszystkich jest jasne, że będzie to o krok od wybuchu trzeciej wojny światowej na pełną skalę – stwierdził i dodał, że jego zdaniem siły wojskowe NATO były już obecne w Ukrainie. Dodał jednak, że prawie nikt nie chciałby takiego scenariusza.

d3pckf8

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprytny patent na froncie. Rosyjski T-72 rozerwany na kawałki

Putin ujawnił plan wobec Ukrainy

Putin stwierdził, że Rosja nauczyła się mówić na polu bitwy zarówno po angielsku, jak i po francusku. - Nie ma w tym nic dobrego, przede wszystkim dla nich, bo tam umierają i to masowo - podsumował.

- Nie wykluczam, że mając na uwadze tragiczne wydarzenia, które mają dziś miejsce, będziemy zmuszeni w pewnym momencie, kiedy uznamy to za stosowne, utworzyć pewną "strefę sanitarną" na terenach dzisiejszego reżimu kijowskiego – powiedział Putin, odnosząc się do demokratycznie wybranych władz Ukrainy. Odmówił podania dalszych szczegółów, ale stwierdził, że taka strefa może być wystarczająco duża, aby uniemożliwić przedostanie się zagranicznego uzbrojenia na terytorium Rosji.

d3pckf8

Wybory prezydenckie w Rosji

Według pierwszego sondażu po zamknięciu lokali wyborczych w Rosji, przeprowadzonego przez Rosyjskie Centrum Badania Opinii Społecznej, 87,97 proc. wyborców miało zagłosować na obecnego przywódcę.

Prezydent Zełenski, komentując wyniki sondażu exit poll, wygłosił wieczorne przemówienie, w którym stwierdził, że "rosyjski dyktator symuluje kolejne wybory" oraz oskarżył Putina o posiadanie "wystarczającej władzy, aby rządzić wiecznie". Dodał również: "Nie ma i nie może być legitymizacji imitowania wyborów. Osoba ta powinna stanąć przed sądem w Hadze. Właśnie to musimy zapewnić."

d3pckf8

Stany Zjednoczone również wyraziły wątpliwość co do wyników exit poll. Biały Dom oznajmił, że wybory w Rosji "oczywiście nie były wolne ani uczciwe".

Źródło: Reuters, PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3pckf8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3pckf8
Więcej tematów