Putin obiecał Rosjanom biliony rubli "na poprawę życia". Skąd weźmie pieniądze?

Dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi Władimir Putin obiecał znaczne inwestycje, które, jak twierdzi, mają poprawić infrastrukturę i jakość życia obywateli. Jednak projekt rosyjskiego budżetu nie uwzględnia tych inwestycji. Pozostaje zatem pytanie, skąd Rosja pozyska środki na te obietnice.

Władimir Putin
Władimir Putin
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Alexander Zemlianichenko
oprac. MUP

W ubiegłotygodniowym corocznym orędziu o stanie kraju Putin zobowiązał się poprawić poziom życia obywateli w ciągu najbliższych sześciu lat, obejmujących jego kadencję prezydencką. Obiecał znaczące inwestycje. Mają obejmować między innymi modernizację infrastruktury publicznej, na którą ma przeznaczyć 4,5 biliona rubli (196 mld złotych) oraz budowę i remont szpitali za bilion rubli (43,6 mld złotych) - podaje Reuters.

Putin wiele obiecuje

Putin wspomniał również o wsparciu w wysokości 75 miliardów rubli (3 mld złotych) dla biedniejszych regionów kraju, mającym na celu zwiększenie liczby urodzeń i poprawę średniej długości życia. Ponadto obiecał 700 miliardów rubli (30,5 mld złotych) na utworzenie platform cyfrowych w kluczowych sektorach gospodarki, 400 miliardów (17 mld złotych) na remonty szkół i przedszkoli, 360 miliardów (15,7 mld złotych) na parki i przestrzenie publiczne oraz 250 miliardów (11 mld złotych) na modernizację infrastruktury lotniskowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te obiecane inwestycje to ogromne kwoty. Nie jest jasne, skąd Putin planuje zdobyć te środki - podaje Business Insider.

Według informacji "The Moscow Times" jednym z potencjalnych źródeł mogą być podatnicy. Putin ogłosił również, że planuje podwyżki podatków dla pracowników i firm w celu zwiększenia wpływów do budżetu.

W rozmowie z serwisem Bloomberg Dmitrij Polewoj, dyrektor inwestycyjny w Astra Asset Management, stwierdził, że jego zdaniem ​​Rosja ma wystarczającą ilość środków na dodatkowe wydatki. – Na razie wydaje się, że Rosja sobie na to może pozwolić, ale jeśli sytuacja gospodarcza stanie się gorsza niż wynika to z oficjalnych prognoz konieczne może być znalezienie dodatkowych źródeł finansowania – uważa ekspert.

Resort obrony Wielkiej Brytanii: Rosja nie osiągnie zakładanych w budżecie przychodów

Jak informowało na początku lutego brytyjskie ministerstwo obrony jest mało prawdopodobne, by planowane przez Rosję w budżecie na rok 2024 przychody zostały osiągnięte. Stwierdzono, że zapewne rząd tego kraju będzie musiał rozważyć inne działania, aby sfinansować zakładane wydatki.

Zwrócono też uwagę, że rosyjski rząd ma ambitny plan zwiększenia w 2024 roku wydatków o 26 proc. Jest to jednak uzależnione od optymistycznego założenia, że przychody wzrosną o 22 proc., przy czym oczekuje się, że dochody ze sprzedaży ropy i gazu zwiększą się o prawie 25 proc.

Jak dodano, wydaje się prawdopodobne, że aby sfinansować planowane wydatki, rosyjski rząd będzie musiał zredukować wkład do państwowego funduszu majątkowego, podnieść podatki wewnętrzne i zwiększyć zadłużenie.

"Te działania niemal na pewno będą wywierać odwrotny (do zamierzonego) efekt na gospodarkę w okresie średnio- i długookresowym poprzez podtrzymywanie presji inflacyjnej lub krępowanie przyszłego wzrostu gospodarczego. Państwowy fundusz majątkowy rzekomo służy długoterminowemu dobrobytowi gospodarczemu Rosjan, ale coraz intensywniej jest używany do finansowania inwazji na Ukrainę. Wartość jego aktywów spadła w 2023 roku o 10 proc." - zauważono w raporcie.

Źródło: Reuters, Business Indsider, Bloomber, Moskow Times, PAP

Wybrane dla Ciebie