Putin mówił o ataku na Polskę. "Czesi się boją"

Rosyjski dyktator Władimir Putin spotkał się z pilotami wojskowymi w Torżoku w obwodzie twerskim w Rosji. Wezwał do "uważnego rozważenia jedności narodu rosyjskiego". Kilka minut swojej wypowiedzi poświęcił "możliwości ataku na inne kraje; na Polskę i na kraje bałtyckie".

Putin mówił o ataku na Polskę " Czesi sie boją"
Putin mówił o ataku na Polskę " Czesi sie boją"
Źródło zdjęć: © East News | MIKHAIL METZEL
Mateusz Czmiel

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Putin wezwał do ochrony "jedności narodu", a także skomentował wypowiedzi Zachodu na temat "rosyjskiego zagrożenia" i twierdził - zgodnie ze swoją propagandową retoryką - że w takim przypadku nie byłoby specjalnej operacji w Ukrainie.

Putin wzywa Rosjan do jedności

Mówiąc o jedności narodu, odnosił się do emigrantów. - Gdy tylko zaczniemy wprowadzać w życie te destrukcyjne myśli o tym, że wszyscy inni są tutaj obcy, zrujnujemy kraj, a głównymi ofiarami będzie naród rosyjski - stwierdził.

Przyznał, że słysząc "szowinistyczne" hasła, że ​​Rosja jest tylko dla Rosjan, odczuwa niepokój. Jego zdaniem należy chronić pokój międzyetniczny w Rosji. Słowa Putina padają po ataku na Crocus City Hall, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zamach zwiększył nastroje ksenofobiczne wobec migrantów z Azji Środkowej. Rosyjska Duma Państwowa zaproponowała już zaostrzenie kryteriów wjazdu i deportacji.

Wczoraj pod Moskwą miał miejsce nalot na magazyn, w którym pracuje 5 tys. osób. Kilkudziesięciu migrantów zostało zatrzymanych i przewiezionych do wojskowej komendy uzupełnień.

- Jednocześnie nie wolno nam nigdy zapominać, że jesteśmy krajem wielonarodowym, wieloreligijnym. Zawsze musimy traktować z szacunkiem - i to właśnie robimy - naszych braci, przedstawicieli innych wyznań: muzułmanów, Żydów, wszystkich - powiedział.

Dyktator odniósł się także do "usłyszanych na Zachodzie wypowiedzi na temat rzekomych planów Rosji ataku na Europę". - To nonsens mający na celu zastraszenie własnej ludności - mówił. Warto przypomnieć, że podobne słowa padały przed pełnoskalową wojną w Ukrainie.

Oczywiście według Putina "satelity USA boją się dużej, silnej Rosji", choć robią to na próżno. - Nie mamy żadnych agresywnych zamiarów wobec tych państw - powtórzył.

- To kompletna bzdura - możliwość ataku na jakieś inne kraje, na Polskę, na kraje bałtyckie, Czesi się boją. Po prostu bzdura. Kolejny sposób na oszukanie swojego społeczeństwa i wyciągnięcie od ludzi dodatkowych wydatków, zmuszenie ich do dźwigania tego ciężaru ramiona, to wszystko - powtarzał Putin.

Co było dość zaskakujące, Putin stwierdził, że Rosja nie będzie walczyć z NATO, ponieważ "różnica w wydatkach na wojsko jest ogromna". Wyliczył, że w 2022 roku USA wydały 811 mld na wojsko, a Rosja w tym czasie wydała 72 mld dolarów.

Z drugiej strony Rosja ciągle straszy NATO atakiem i grozi użyciem bomby atomowej.

Putin zwiększa budżet wojenny

Jednak w listopadzie 2023 roku Putin kilkukrotnie zwiększył wydatki na obronność i wojskowość. Według analityków Instytutu Badań nad Wojną, z dokumentu wynika, że w przyszłym roku wydatki Rosji wyniosą 412,5 miliarda dolarów, a deficyt budżetowy wyniesie 9,5 miliarda dolarów. W raporcie zaznaczono, że znaczna część budżetu Kremla jest tajna.

- Biorąc pod uwagę ten stosunek, będziemy walczyć z NATO czy coś? Cóż, to po prostu nonsens - stwierdził Putin i ponownie bredził o tym, że "to nie Rosja zbliżała się do granic państw NATO".

- Nikogo nie dotykaliśmy - zbliżali się do nas. Czy może przepłynęliśmy ocean do granic Stanów Zjednoczonych? Nie, oni się do nas zbliżają i byli już blisko. A my co robimy? My po prostu chronimy naszych ludzi na naszych historycznych terytoriach - stwierdził raz jeszcze promując nieprawdziwą tezę, że Ukraina nie jest samodzielnym państwem.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
władimir putinrosjapolska
Wybrane dla Ciebie