Putin ma przejść operację? Nowe doniesienia o stanie zdrowia prezydenta
Prezydent Rosji Władimir Putin ma przejść niedługo operację - twierdzi dziennik "Daily Mail", który powołuje się na źródło z Kremla. Zabieg ma być związany z nowotworem żołądka. Jak się okazuje, jest to niejedyne schorzenie rosyjskiego przywódcy. Pojawiły się też doniesienia dot. tego, kto w tym czasie ma kierować wojną w Ukrainie.
02.05.2022 | aktual.: 02.05.2022 11:47
Brytyjski dziennik "Daily Mail" dodał, że operacja Putina ma się odbyć przed 9 maja. Jeszcze przed Dniem Zwycięstwa, kiedy to Rosja świętuje zakończenie drugiej wojny światowej. Jednak później pojawiły się doniesienia, że ostateczna data zabiegu nie została wyznaczona.
Prasa, powołując się na kanał na Telegramie General SVR, który twierdzi, że jego źródłem jest osoba z Kremla, dodała, że operacja Putina miała mieć miejsce w kwietniu. Przełożono ją jednak ze względu na inwazję na Ukrainę. Zabieg nie ma statusu pilnego, ale nie można też go opóźniać - wynika z doniesień.
Zobacz też: Putin wskazuje palcem kolejny kraj. "Tu byłby duży problem"
Operacja Putina już niedługo?
Źródło, na które powołuje się "Dialy Mail", 18 miesięcy temu przekazało również, że Władimir Putin ma nowotwór żołądka oraz chorobę Parkinsona. Zagraniczne medium wspomina także o tym, że Putin cierpi na zaburzenia schizoaktywne, które objawiają się m.in. halucynacjami i manią.
Na czas operacji jego obowiązki, które są związane z wojną w Ukrainie, ma przejąć Nikołaj Patruszew, który jest szefem rady bezpieczeństwa. To także on odgrywa ogromną rolę w planowaniu przebiegu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Miał przekonać Putina do tego, że Kijów jest przepełniony "neonazistami". Jest to zaskakujące, gdyż zgodnie z konstytucją, w takich przypadkach władza powinna przechodzić w ręce premiera.
"Daily Mail" zaznacza, że Kreml stanowczo zaprzecza jakimkolwiek doniesieniom dotyczącym problemów zdrowotnych prezydenta Rosji. Władimir Putin przedstawiany jest jako ten o dobrym zdrowiu.
Moskwa podjęła kolejną decyzję o ataku?
Brytyjski dziennik "The Times" przekazał, że rosyjskie władze opracowały misterny plan inwazji, zgodnie z którym Mołdawia zostanie wkrótce zaatakowana według tzw. donbaskiego scenariusza.
Prasa, która powołuje się na ukraińskie wywiadowe źródła, dodała, że istnieje "szereg przesłanek", które wskazują na to, że w bliskiej perspektywie może dojść do ataku na to byłe państwo radzieckie, w którego armii służy zaledwie 3250 żołnierzy.
Co więcej, już teraz widoczna jest pewna aktywność na lotnisku w Tyraspolu, stolicy nieuznawanej republiki Naddniestrza. Rosjanie mogą próbować przerzucać swoje wojska na pokłady samolotów i śmigłowców Ił76 startujących z okupowanego Krymu. W tym samym czasie w stolicy Mołdawii Kiszyniowie mają być organizowane protesty i zamieszki.
Źródło: "Daily Mail", "The Times", PAP