Pozycja Putina osłabła? "Jest mocniejszy"
Nie mniej niż 48 tysięcy Rosjan biorących udział w wojnie przeciwko Ukrainie zaginęło bez wieści. Poinformowała o tym zastępczyni ministra obrony Rosji, Anna Cywilewa – prywatnie kuzynka Putina. Przewodniczący Komisji Obrony Dumy Państwowej, Andriej Kartapołow, zwrócił jej uwagę, aby te liczby dotyczące zaginionych nigdzie się nie pojawiały, ponieważ to bardzo wrażliwe informacje. W programie "Newsroom" WP dr hab. Agnieszka Legucka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych została zapytana, czy Putin jest dziś słabszy niż w lutym 2022 roku. - Nie (nie jest słabszy w niż w lutym 2022 roku - przyp. red.). Putin miał trudne momenty i przez pierwszy rok. Rzeczywiście przekalkulował napad na państwo ukraińskie, natomiast po nieudanej ukraińskiej kontrofensywie w zeszłym roku, jego pozycja się umocniła - odparła. Dr Legucka wskazała również, że jego najtrudniejszym momentem był wrzesień 2022 roku, kiedy Ukraińcy przełamali front i zajęli część swoich obwodów w Chersoniu. Podobną sytuacją był bunt Prigożyna, "ale też wyszedł z tego obronną ręką". Prowadzący dopytywał, czy w takim razie Putin jest mocniejszy, czy może tak samo mocny, jak na początku wojny. - Jest mocniejszy, dlatego, że nie ma tego pytania, którym żyliśmy przez ostatnie lata: "kto po Putinie?"- odparła ekspertka. Wyjaśniła, że jest to najgroźniejsze pytanie dla reżimów autorytarnych. - Putinowi udało się zmodernizować w sensie negatywnym ten system z państwa autorytarnego na państwo neototalitarne - podkreśliła.