Półwysep Koreański
Oba państwa koreańskie pozostają formalnie w stanie wojny, pomimo rozejmu z 1953 roku. Po śmierci Kim Dzong Ila wielu ekspertów przewidywało, że jego syn i jednocześnie następca, z racji młodego wieku, pchnie komunistyczną Północ ku zmianom. Tak się jednak nie stało. Kim Dzong Un jeszcze w lutym ubiegłego roku postraszył świat nuklearnym arsenałem, przeprowadzając trzecią próbę atomową, a w kolejnych kilkunastu miesiącach dokonał partyjnych czystek, czym umocnił pozycję jedynego władcy.
Choć młody dyktator, w przeciwieństwie do swojego ojca, chętnie pokazuje swoją "ludzką twarz" na fotografiach w przedszkolach czy parkach rozrywki, to prawdziwe oblicze reżimu pozostaje niezmienne. Swoją nieprzewidywalność Północ pokazała pod koniec marca, gdy podczas manewrów na Morzu Żółtym wystrzeliła 500 pocisków, z czego około 100 spadło na wody terytorialne Południa, które Pjongjang uważa za swoje. W odpowiedzi Seul wystrzelił ponad 300 pocisków i poderwał myśliwce F-15. Komunistyczny reżim Kim Dzong Una już przebąkuje o czwartej próbie nuklearnej, co zapowiada, że Półwysep Koreański jeszcze długo nie będzie spokojny.
Na zdjęciu: Półwysep Koreański widziany przez amerykańskiego satelitę.