Przywódca Huti do dziennikarza BBC: Wyrzucą cię za popieranie Palestyńczyków
Mohammed Ali Al-Houthi, szef Najwyższego Komitetu Rewolucyjnego Huti w Jemenie, wywiadzie dla BBC powiedział, że jego siły będą w dalszym ciągu atakować statki na Morzu Czerwonym z powodu izraelskich zbrodni przeciwko ludności Gazy. Stwierdził także, że telewizja nie może otwarcie wspierać Palestyny, gdyż w przeciwnym razie "zostanie zwolniona".
- Wyższość Izraela jest w waszych głowach, w BBC. Stworzyliście w waszych głowach wielkiego giganta i myślicie, że izraelska armia jest niepokonana - Mohammed Ali Al-Houthi powiedział BBC, odpowiadając ironicznie na pytanie, czy Huti "są w stanie przeciwstawić się Izraelowi".
Dodał później, że BBC "utrzymuje ton od 2015 r. do dziś i twierdzi, że nie ma legitymizacji naszych działań. Naród Jemenu stoi z nami w tej sprawie i sprzeciwia się agresji". Następnie zarzucił brytyjskiemu nadawcy brak obiektywizmu.
- Sami wiecie, że nie możecie wspierać Palestyny i mówić swobodnie o tym, co dzieje się w okupowanej Palestynie. Wy w Wielkiej Brytanii dobrze wiecie, że jeśli poprzecie stronę palestyńską lub staniecie po jej stronie, zostaniecie zwolnieni z pracy - powiedział ostro Mohammed Ali Al-Houthi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Udział Huti w wojnie
Jemeńscy Huti atakują statki płynące do Izraela w odpowiedzi na toczącą się wojnę w oblężonej Strefie Gazy, w której zginęło ponad 22 tys. Palestyńczyków.
18 grudnia sekretarz obrony USA Lloyd Austin zapowiedział utworzenie sił morskich w celu odparcia ataków Huti, jednak z koalicji wycofało się wiele krajów, w tym Hiszpania, Włochy i Francja.