Przyniósł to na spotkanie z Putinem. "Litery widać z kosmosu"
Nie milkną echa spotkania Ramzana Kadyrowa z Władimirem Putinem. W trakcie rozmowy z rosyjskim dyktatorem przywódca Czeczenii miał ze sobą kartki z tekstem. Ukraińskie media twierdzą, że Kadyrow może mieć poważne problemy ze wzrokiem. Potwierdzać ma to rozmiar liter, które widać na nagraniach.
Podczas poniedziałkowego spotkania Kadyrow zapewnił Putina, że jego bojownicy "zamierzają działać do samego końca" w Ukrainie. - Wykonujemy wszystkie wasze rozkazy - przekonywał czeczeński watażka.
- Jeszcze raz dziękuję za wszystko, co robicie dla Republiki Czeczenii i całej Federacji Rosyjskiej. Nie zawiedziemy cię, Władimirze Władimirowiczu - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Minister o Tusku: internetowy troll
Kadyrow podupada na zdrowiu? Nagranie w sieci
W sieci opublikowano nagranie, na którym widać, jak w trakcie rozmowy z prezydentem Rosji Kadyrow wyjmuje z teczki kartki z tekstem. Uwagę przykuwa rozmiar czcionki, jaką sporządzono notatki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Plotka głosi, że Kadyrow może mieć problemy zdrowotne. Litery znajdujące się na kartkach widać niemal z kosmosu. Internauci przypuszczają, że przywódca Czeczenii ma prawdopodobnie kłopoty ze wzrokiem. Inne opcje obejmują chorobę mózgu" - pisze ukraiński Kanał24.
Kadyrow pochwalił się Putinowi
W rozmowie z Putinem Kadyrow chwalił się także gospodarczymi osiągnięciami Czeczenii. Dziennikarz BBC Will Vernon ocenił, że na krótkim nagraniu dokumentującym spotkanie Kadyrow wydaje się być zdenerwowany. Czeczeński przywódca cały się trzęsie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Internauci zauważyli również, że Putin, słuchając wywodu Kadyrowa, "ściska stół".
Kadyrow szefem Republiki Czeczeńskiej jest od 2011 roku. Uważa się go za człowieka Putina w Czeczenii. Oddziały Kadyrowa, tzw. kadyrowcy, walczą po stronie Rosji po ataku tego kraju na Ukrainę.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski