Przyjął order za nie swoje zasługi
W Wielkiej Brytanii aresztowano oficera oskarżonego o oszustwo przy uzyskaniu orderu za męstwo w Afganistanie. Jest to wielki skandal i pierwsze takie śledztwo w historii armii brytyjskiej, w której odznaczenia bojowe uchodzą za o wiele wyższe od tytułów arystokratycznych.
Dochodzenie podjęto po skardze, że major Robert Michael Armstrong z Królewskiego Pułku Irlandzkiego przypisał sobie czyny bojowe kilku żołnierzy, za co dostał Krzyż Wojskowy - trzecie i najniższe w hierarchii brytyjskich odznaczeń bojowych. Jak wynika z rekomendacji, major Armstrong miał przywrócić dyscyplinę w patrolu armii afgańskiej, który wpadł w panikę po wybuchu przydrożnej bomby, w pojedynkę odeprzeć atakujących talibów, wynieść pod ostrzałem ciężko rannego żołnierza i unieszkodliwić cztery inne bomby.
Brytyjskie ministerstwo obrony nie wyklucza, że będzie musiało dokonać przeglądu wszystkich odznaczeń przyznanych w Pułku Irlandzkim podczas jego służby w Afganistanie.
Przy okazji londyńska gazeta niedzielna „Sunday Telegraph" podkreśla, że w ostatnich latach doszło do pewnej dewaluacji orderów za męstwo, przyznawanych dawniej bardzo rzadko. Najwyższe z brytyjskich odznaczeń bojowych, istniejący od ponad 150 lat Krzyż Wiktorii, przyznano tylko 1352 osobom, z czego trzem dwukrotnie.
G.Drymer