Przyjaciółka Kaczyńskiego w Orlenie. Sprawdziliśmy, czy zagraniczne korporacje też biorą do biznesu przyjaciół prezesów partii
Sprawdziliśmy życiorysy członków rad nadzorczych i rad dyrektorów największych koncernów energetycznych w Europie. Są ekspertami branży, inżynierami, pracowali przy wydobyciu ropy, znają się na wielkim przemyśle, procesach rafineryjnych, geologii. Nie ma wśród nich kogoś, przedstawianego jako przyjaciel - przyjaciółka prezesa partii rządzącej. Tak mówi się o Janinie Goss, która została powołana do rady nadzorczej Orlenu.
"Pani Janina Goss została powołana do składu Rady Nadzorczej PKN Orlen" - taki tytuł nosi raport giełdowy największej polskiej spółki. Zapowiedziano, że w kolejnym opublikują "informacje o posiadanym przez Janinę Goss wykształceniu, kwalifikacjach i zajmowanych wcześniej stanowiskach".
Zanim to się stało, spółkę wyręczyły media. Przypominały, że Janina Goss to: "przyjaciółka rodziny Kaczyńskich", "zaufana osoba prezesa", a nawet "szamanka PiS", bo przynosiła ziółka matce Jarosława Kaczyńskiego. To od niej polityk miał pożyczyć 200 tys. zł na opiekę i leczenie ciężko chorej matki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Pani mecenas Goss ma duże doświadczenie i to prawda, gdy jest w radzie nadzorczej, to wykonuje swoje zadania z pełną determinacją (...) Jako członkini RN dowolnej spółki nie jest łatwym rozmówcą, bo wymaga rzetelnych informacji, ale to chyba tylko lepiej - przedstawiał ją w rozmowie z WP poseł PiS Radosław Fogiel.
Czy w Niemczech biorą przyjaciół prezesa partii do rad nadzorczych?
BP Deutschland (zarządza m.in. stacjami Aral) ma w radzie nadzorczej pięciu przedstawicieli akcjonariuszy oraz sześciu przedstawicieli wydelegowanych przez pracowników. Ci pierwsi to starzy wyjadacze branży jak 62-letni Wolfgang Langhoff (m.in zarządza polskim oddziałem BP). W radzie jest m.in. Brytyjka Louise Kingham, która "26 lat przepracowała z profesjonalistami z branży energetycznej na całym świecie" - cytat z biogramu. Z rąk królowej Elżbiety II otrzymała medal za zasługi dla brytyjskiego przemysłu. Co ciekawe, wśród delegatów pracowników jest dwóch Polaków - obaj to wieloletni pracownicy koncernu.
Niemiecki koncern E.ON (do niego chciał się porównywać Daniel Obajtek, przejmując Energę) ma 9 członków rady nadzorczej. Wśród są: Włoch, mający w cv 13 linijek opisu stanowisk zajmowanych w korporacji IBM, były wiceprezes BMW i współtwórca samochodów tej marki, ekspert finansów niemieckiego przemysłu metalowego, prawnik-bankier z 33-latami pracy w biznesie, oraz 77-letnia Holenderka, która przez większość życia robiła biznesy naftowe na całym świecie. O żadnej ze wspomnianych osób niemieckie media nie pisały w kontekście polityki.
Jeszcze trudniej zestawiać dorobek nowej członkini rady nadzorczej Orlenu z życiorysami członków podobnej rady w koncernie Shell. Siedem osób, zanim doszło do tego etapu życia, robiło kariery w najbardziej znanych korporacjach: General Motors, Volkswagen AG, banku UBS.
Wybuch na Nord Stream. Wówczas Norwedzy zatrudniali admirała
W radzie dyrektorów norweskiej spółki Equinor (dawniej Statoil) prawie wszyscy, 11 osób, mają za sobą rzetelne 20-30 lat pracy w biznesie paliwowym, wydobywczym albo transportowym. Wyjątkiem jest emerytowany admirał Haakon Bruun-Hanssen (w latach 2013-2020 szef norweskich sił zbrojnych). Wszedł on do rady w listopadzie 2022 i powierzono mu nadzór nad sprawami bezpieczeństwa infrastruktury. Było to tydzień po zebraniu dowodów, iż zniszczenie nitek gazociągów Nord Stream 2 było sabotażem. Admirała "nie wstawił" do spółki żaden polityk, tylko rekomendował go komitet nominacyjny wybierany spośród akcjonariuszy.
Na 13 osób z rady dyrektorów francuskiego koncernu Total Energie, o dwojgu można powiedzieć, że otarły się o politykę. Maria van der Hoeven z wykształcenia jest profesorem nauk ekonomicznych i administracji, została posłem parlamentu holenderskiego, pełniła funkcję ministra edukacji oraz ministra gospodarki Holandii. Przy czym nie ma ona żadnych związków z francuskimi politykami, czy partią Emmanuela Macrona. Koncern chciał ją mieć w radzie, jako byłą i wpływową dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii.
W Totalu jest też Jacques Aschenbroich, który w latach 1987-88 pracował w kancelarii premiera Francji. Jednak jak czytamy w jego notce, następne 20 lat przepracował w prywatnym biznesie - w produkującej szkło Saint-Gobain Corporation. W tej korporacji pracował na stanowiskach w zagranicznych oddziałach: w Niemczech, Brazylii, USA i Kanadzie.
Ruch 5 Gwiazd i ważne stanowiska
Z kolei we włoskim koncernie energetycznym Eni rząd ma 30 proc. akcji, a jeden z ministrów rekomenduje członków rady dyrektorów (łącznie jest ich 10). Przewodniczącą rady od 2020 roku jest Lucia Calvosa, profesor prawa handlowego i doradczyni dwóch włoskich banków, która przed powołaniem do rady była znaną osobą popierającą partię Ruch 5 Gwiazd. Włoskie gazety pisały, że rząd zaoferował kilka ważniejszych stanowisk ludziom sympatyzującym z tą partią, w zamian za obniżenie poziomu krytyki.
Wśród dyrektorów nie-zarządzających Eni znajdują się: były menedżer banku światowego i dyrektor w korporacji ubezpieczeń handlu międzynarodowego, była menedżerka londyńskiej giełdy, a jednocześnie wieloletnia doradczyni kilku innych włoskich korporacji, profesor i ekspert w dziedzinie energii odnawialnej, a także inżynier, który przez 44 lata zajmował się wydobyciem ropy w Afryce i na Morzu Północnym.
Węgry. Ideolog Orbana w radzie MOL
Bliskiego znajomego lidera rządzącej partii znajdujemy dopiero w radzie nadzorczej węgierskiej grupy paliwowej MOL, która od lat jest często porównywana do Orlenu. W 13-osobowym zespole zasiada prof. Andras Lánczi, konserwatywny filozof i politolog, o którym węgierskie media pisały, iż jest głównym ideologiem premiera Węgier Victora Orbana. W korporacyjnym biogramie węgierskiego filozofa nie ujęto, jakimi zagadnieniami się zajmuje. Jest "rodzynkiem" wśród pozostałych 12 członków rady wywodzących się biznesu petrochemicznego, przemysłu i finansów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kim jest Janina Goss? Biznesu uczyła się w sklepach Społem
Choć poseł Radosław Fogiel zapewniał, iż Janina Goss jest cenionym członkiem rad nadzorczych państwowych spółek, nie zatrzymało to fali złośliwości, jakie pojawiły się social mediach.
Z biogramu opublikowanego przez PGE wynika, iż Janina Goss w latach 1968 – 1990 pracowała jako radca prawny w zarządzie sieci sklepów Społem. Następnie przez 13 lat była członkiem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi oraz radcą prawnym w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska. Od 2006 do 2009 była członkiem Rady Nadzorczej TVP S.A., w tym przez 2 lata pełniła funkcję przewodniczącej (ten okres obejmuje czas rządów PiS oraz okres do wymiany władz KRRiT ).
Od 2012 r. Janina Goss pełni funkcję członka zarządu w spółce Srebrna, który to biznes media opisywały jako finansowe zaplecze partii Jarosława Kaczyńskiego. Głównym przedsięwzięciem Srebrnej jest zarządzanie dwoma biurowcami w centrum Warszawy. Partia Porozumienie Centrum otrzymała te nieruchomości w latach 90., po podziale państwowego przedsiębiorstwa RSW Prasa-Książka-Ruch. Przy ulicy Srebrnej 16 miał powstać wieżowiec, punkt centralny afery określanej jako "taśmy Kaczyńskiego".
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski