Dramatyczna próba ucieczki. Prokurator wylądował w szpitalu
33-letni mężczyzna, podejrzany o kradzież rozbójniczą i posiadanie mefedronu, próbował uciec z Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie. Do incydentu doszło 13 marca, ale szczegóły ujawniono dopiero 18 marca. Podczas próby ucieczki ranił prokuratora, który trafił do szpitala.
- Podczas przesłuchania, gdy 33-latek dowiedział się o grożącym mu tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, postanowił uciec przez okno. Prokurator próbował go powstrzymać, co doprowadziło do szarpaniny. - 33-latek zaczął otwierać okno, chcąc przez nie wyskoczyć, ale prokurator odruchowo starał się go zatrzymać. Zanim do pomieszczenia wbiegli policjanci, między mężczyznami doszło do szarpaniny, w czasie której prokurator odniósł rany: głowy, kolana i kręgosłupa i mniejsze obrażenie na całym ciele, po czym trafił do szpitala. Po chwili mundurowi obezwładnili niedoszłego uciekiniera - przekazał "Super Expressowi" Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Nowe zarzuty dla 33-latka
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej i posiadania mefedronu. Teraz grozi mu dodatkowo kara za przestępstwo z art. 224 paragraf 2 Kodeksu karnego, które przewiduje do trzech lat więzienia za stosowanie przemocy wobec funkcjonariusza publicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa śmierci Skrzypek. Polityk PO o zachowaniu PiS: "Brudna gra"
33-latek został już aresztowany. Oprócz kary za próbę ucieczki, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa. Jego kartoteka kryminalna obejmuje wcześniejsze wyroki za kradzieże rozbójnicze oraz przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu.
Czytaj także:
Źródło: Super Express