Musk zszokowany falą wandalizmu wobec Tesli. "Jakaś choroba psychiczna"
Elon Musk wyraził zaskoczenie skalą zniszczeń aut jego marki Tesla. Stwierdził, że to przez odkrycia rządowej jednostki DOGE, na której czele stoi po decyzji Donalda Trumpa.
Elon Musk, który pełni rolę szefa DOGE, wyraził we wtorek zaskoczenie "nienawiścią i przemocą ze strony lewicy". Jak twierdzi, w odpowiedzi na jego działania mające na celu ograniczenie kosztów rządowych, dochodzi do ataków na pojazdy Tesli.
Właściciel tej marki argumentował, że jego firma zawsze była "pokojowa", a on sam nigdy nie zrobił niczego tak "szkodliwego" lub "strasznego", co mogłoby wywołać tak negatywną reakcję. - Robiłem tylko produktywne rzeczy, więc myślę, że mamy tu po prostu coś szalonego - jest tu coś w rodzaju choroby psychicznej, ponieważ to nie ma sensu - powiedział Musk w rozmowie z Seanem Hannity z Fox News.
- To naprawdę szokujące, że jest tyle nienawiści i przemocy ze strony lewicy. Zawsze myślałem, że lewica, demokraci to partia empatii, partia troski, a jednak palą samochody, rzucają koktajle Mołotowa w salony, strzelają do salonów, niszczą Tesle - skomentował.
Musk przypisał przemoc swojemu sukcesowi w eliminowaniu marnotrawstwa, oszustw i nadużyć w rządzie federalnym poprzez pracę w Departamencie Efektywności Rządowej, który teoretycznie ma na celu zmniejszenie wydatków rządowych o 2 biliony dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump zadzwoni do Putina. "Będziemy rozmawiać o terytorium"
- Okazuje się, że kiedy odbierasz ludziom pieniądze, które otrzymują nieuczciwie, bardzo się denerwują. Chcą mnie zabić, bo powstrzymuję ich oszustwa. I chcą zaszkodzić Tesli, bo powstrzymujemy to straszne marnotrawstwo i korupcję w rządzie - powiedział Musk.
Ataki na Teslę jako "domowy terroryzm"
Prokurator generalna Pam Bondi określiła ostatnie ataki na pojazdy Tesli jako "nic innego jak terroryzm domowy". Bondi wydała to oświadczenie po tym, jak pięć pojazdów Tesli zostało uszkodzonych w wyniku pożaru w centrum kolizyjnym Tesli w Las Vegas. Lokalne władze obwiniły podpalacza, który rzucał koktajle Mołotowa, a na drzwiach obiektu sprayem napisano "RESIST (przeciwstawiać się - red.)".
- Myślę, że działają tu większe siły. Nie wiem, kto to finansuje i koordynuje - stwierdził Musk.