Ustalono wstrzymanie ataków na infrastrukturę. "Ale nie na cywilów"
USA i Rosja uzgodniły wstrzymanie ataków na infrastrukturę, ale nie na cywilów - mówi Andrij Kowałenko z ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
W wyniku rozmów między prezydentem USA Donaldem Trumpem a przywódcą Rosji Władimirem Putinem uzgodniono wstrzymanie ataków na infrastrukturę energetyczną przez Rosję i Ukrainę.
„Wynik rozmowy Trumpa z Putinem: na niebie nad obwodem kijowskim latają Shahedy, trwa duży atak ze strony wroga. (Padły) oświadczenia o ustaleniach o wstrzymaniu na 30 dni uderzeń po infrastrukturze energetycznej, ale, niestety, nie o wstrzymaniu ataków powietrznych na cywilów” – powiedział Andrij Kowałenko, szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, w nagraniu umieszczonym w Telegramie.
Alarm w Kijowie
Niedługo po zakończeniu rozmowy telefonicznej między Trumpem a Putinem, w Kijowie i obwodzie kijowskim ogłoszono alarm. Powodem był zmasowany atak rosyjskich dronów uderzeniowych typu Shahed. "Trump i Putin ustalili, że będą podejmować kolejne ustalenia, a my mamy robić swoje" – podkreślił Kowałenko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polowanie bronią z USA na Rosjan. Ukraińcy użyli amunicji kasetowej
Alarm w Kijowie ogłoszono po godz. 20 czasu lokalnego, a wkrótce potem słychać było eksplozje i dźwięki wystrzałów działek przeciwlotniczych. Kolejne eksplozje i serie z ciężkich karabinów maszynowych, którymi zestrzeliwane są drony, rozległy się po godz. 23.
Aplikacja ostrzegająca przed rosyjskimi atakami co kilkanaście minut wydawała komunikaty o podwyższonym poziomie zagrożenia. Towarzyszyły im apele do mieszkańców stolicy Ukrainy o pilne udanie się do schronów.