"Chaotycznie". W Londynie gorączkowe przygotowania
W Londynie trwają przygotowania do ceremonii koronacji króla Karola III. - Londyn przed koronacją wygląda trochę chaotycznie - mówił w programie "Newsroom" WP Artur Kieruzal, korespondent Radia 357 w Londynie. - Wciąż trwają przygotowania, próby. Centrum okalające Pałac Buckingham jest opłotowane. W powietrzu czuć atmosferę zbliżającej się koronacji. Wzdłuż trasy koczują w namiotach ludzie. To wybitnie londyński obrazek kojarzony z najważniejszymi wydarzeniami związanymi z monarchią. Atmosferę czuć niezależnie, czy jest się za, czy przeciwko monarchii. Wczoraj książę William i księżna Kate, w ramach ocieplenia wizerunku monarchii, odwiedzili jeden z londyńskich pubów i przejechali się jedną z linii metra nazwaną na część Elżbiety II. W pubie napili się piwa, co było odczytane jako symbol okazania wsparcia dla całej branży hotelarsko-gastronomicznej. Londyńscy hotelarze informują o 60-proc. wzroście zapotrzebowania na łóżka hotelowe. Trwają ostatnie przygotowania związane z procesją, która będzie wyjątkowa, ale nie tak wielka, jak w przypadku Elżbiety II. 70 lat temu paradowano trzy godziny. Tym razem ta procesja będzie skromniejsza i krótsza. To wyraz oszczędności, które Karol wprowadza, by przekonać Brytyjczyków, że monarchia jest tańsza niż kilkadziesiąt lat temu. Sama koronacja będzie nie tylko wydarzeniem państwowym, ale też religijnym. 70 lat temu, gdy koronowano Elżbietę II, Wielka Brytania była krajem wybitnie chrześcijańskim. Teraz jest krajem wieloreligijnym i pojawią się akcenty ekumeniczne. Będzie polski akcent. Roxanna Panufnik, córka wybitnego polskiego kompozytora, została poproszona o skomponowanie części psalmu, który pojawi się podczas liturgii - mówił dziennikarz.