Przez nierozważność zamienił się w żywą pochodnię
23-letni mieszkaniec Chotyńca (woj. podkarpackie) doznał oparzeń 90% powierzchni ciała, kiedy zapalając papierosa nagle stanął w płomieniach - poinformowała we wtorek policja w Rzeszowie.
Mężczyzna w stanie krytycznym został przewieziony do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Jak ustalono, kilka minut przedtem mężczyzna przetaczał substancję ropopochodną, najprawdopodobniej benzynę, którą nasiąkła jego odzież. Gdy zapalał papierosa, w ciągu sekundy zamienił się w żywą pochodnię. Zanim nadeszła pomoc doznał bardzo poważnych obrażeń, zagrażających życiu.(miz)