Przewrócone drzewa uwięziły na kempingu dzieci
W gm. Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie) trwa szacowanie strat po nawałnicy, jaka przeszła w środę wieczorem. Zerwane są cztery dachy na budynkach mieszkalnych i dach na budynku urzędu gminy, 10 jest poważnie uszkodzonych. W województwie strażacy interweniowali 159 razy. W ośrodku wypoczynkowym w Rucianem Nida koło Pisza na cztery domki kempingowe przewróciły się drzewa. Strażacy uwolnili dzieci, które nie mogły wyjść z domków.
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody Edyta Wrotek, pracownicy inspektoratu nadzoru budowlanego ze Szczytna będą sprawdzać, czy w uszkodzonych budynkach nadal można mieszkać. Także od rana pracownicy pomocy społecznej będą oceniać straty, jakie powstały w gospodarstwach, nad którymi przeszła nawałnica. Poszkodowani mogą liczyć na zasiłki do 6 tys. zł. wypłacane przez wojewodę.
Warmińsko-mazurska straż pożarna interweniowała w środę wieczorem 159 razy; przede wszystkim usuwała powalone przez wichurę drzewa oraz wypompowywała zalane piwnice.
W miejscowości Bystry koło Giżycka trzy osoby zostały lekko ranne, gdy połamane gałęzie upadły na namiot.
W Rucianem Nida drzewo zawaliło się na przycumowany jacht, na którym znajdowały się cztery osoby. Nie odniosły one obrażeń. W miejscowości Wilimy w powiecie olsztyńskim na jeziorze Dadaj poszukiwano wędkarza, który przed burzą wypłynął łodzią, a po nawałnicy nie było z nim kontaktu. Strażacy odnaleźli mężczyznę w trzcinowisku.
W miejscowości Trygort koło Węgorzewa zerwana przez pęknięty konar drzewa linia energetyczna spadła na pastwisko. Zginęło pięć krów.
Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie, po gwałtownej burzy miejscowości Rozogi, Orżyny, Jabłonka i Szczepankowo częściowo były pozbawione prądu. Obecnie prądu może nie być jedynie w pojedynczych gospodarstwach. Awarie usuwane są na bieżąco.
Z powodu powalonych drzew całkowicie zablokowane były trzy drogi krajowe prowadzące do Szczytna, tj. 53 Szczytno-Rozogi, 57 Szczytno -Wielbark i 58 Szczytno-Nidzica. Teraz trasy są już przejezdne.
Od pioruna zapaliły się dwie stodoły - w Unikowie w powiecie bartoszyckim spaliła się stodoła, w której składowane było siano i słoma; murowana kryta eternitem stodoła spaliła się też w miejscowości Huta w powiecie iławskim; kurnik z 5 tysiącami indyków udało się uratować.