PolskaPrzeszukanie ABW u Jaruckiej - bez uchybień

Przeszukanie ABW u Jaruckiej - bez uchybień

Warszawskie prokuratury: okręgowa i
apelacyjna nie stwierdziły żadnych uchybień w postępowaniu Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), która przeszukała w styczniu
prywatne i służbowe pomieszczenia byłej asystentki Włodzimierza
Cimoszewicza Anny Jaruckiej - poinformował rzecznik
Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski.

Tymczasem wiceszef sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Roman Giertych zapowiedział, że we wtorek złoży doniesienie do prokuratora generalnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy ABW, którzy - jego zdaniem - bezprawnie przeszukali mieszkanie b. asystentki Włodzimierza Cimoszewicza.

Kujawski napisał ponadto, że śledztwo w sprawie ujawnienia przez Jarucką informacji stanowiących tajemnicę służbową zostało wszczęte 25 stycznia 2005 r. na podstawie zawiadomienia dyrektora generalnego służby zagranicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Śledztwo to, które w całości prowadzone jest przez ABW, nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Kujawski przypomniał, że przeszukanie mieszkania Jaruckiej było jednym z elementów tego śledztwa, a jego celem było zabezpieczenie dokumentów, w tym dokumentów niejawnych MSZ.

"W czasie przeszukania funkcjonariusze ABW zabezpieczyli szereg dokumentów pochodzących z lub adresowanych do MSZ. Wśród dokumentów znalezionych w czasie przeszukań było oświadczenie majątkowe podpisane przez Włodzimierza Cimoszewicza - ówczesnego ministra spraw zagranicznych. Ponieważ zachodziła konieczność ustalenia, w jaki sposób Anna J. weszła w posiadanie dokumentu, który po wypełnieniu jest dokumentem niejawnym, został on również zabezpieczony" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Napisano w nim ponadto, że oświadczenie majątkowe Cimoszewicza, znalezione podczas przeszukania w mieszkaniu Jaruckiej, nie różni się w zakresie dotyczącym akcji PKN Orlen z oświadczeniem będącym przedmiotem zawiadomienia sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)