Przepychanki podczas muzułmańskiego święta
Polscy wyznawcy islamu rozpoczęli obchody Święta Ofiarowania, czyli Kurban Bajram. To jedna z dwóch najważniejszych w roku muzułmańskich uroczystości religijnych, czas modlitw i spotkań z bliskimi. Z tej okazji w Bohonikach ma mieć miejsce rytualny ubój kilku baranków.
Szef MAC Michał Boni w oświadczeniu napisał, że ważne jest, żeby "w tej napiętej i niejednoznacznej prawnie sytuacji uszanować potrzeby związane ze świętami religijnymi tych wspólnot".
W województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska polskich muzułmanów pochodzenia tatarskiego, uroczystości Święta Ofiarowania odbywają się m.in. w zabytkowych meczetach w Bohonikach i Kruszynianach oraz domu modlitw w Białymstoku.
Symbolem Kurban Bajram jest składanie ofiar ze zwierząt. Rytuał odbywa się na pamiątkę ofiary Ibrahima (Abrahama), który chciał poświęcić Bogu swego syna Ismaela (Izaaka). Zwierzęta ofiarne fundują ci muzułmanie, których na to stać.
Po modlitwach w meczecie w Bohonikach, na placu przy tamtejszym Domu Pielgrzyma ma mieć miejsce rytualny ubój kilku baranków. Kilka dni temu mufti Tomasz Miśkiewicz z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, który jest w Bohonikach, oświadczył, że "społeczność muzułmańska w Polsce ma prawo do uboju rytualnego zwierząt zgodnie z wiarą, tradycją i obyczajami mniejszości tatarskiej".
Powołując się na opinie prawne, które posiada, powiedział, że w Polsce nie obowiązuje obecnie zakaz uboju rytualnego, gdyż nasz kraj nie dokonał skutecznej notyfikacji w Komisji Europejskiej nowych przepisów, które miały go zakazywać. We wrześniu takie stanowisko przedstawił rządowi. Uważa, że w Kurban Bajram można dokonać uboju legalnie, a polski rząd nie respektuje unijnego rozporządzenia o ochronie zwierząt, w którym jest zapis o możliwości takiego uboju religijnego.
Stanowisko ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego ws. uboju rytualnego wydało MAC. "Uważam, że ważne jest zrozumienie potrzeb każdej, nawet najmniejszej, wspólnoty religijnej. W obecnej sytuacji prawnej to Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć, jaka jest relacja pomiędzy uprawnieniami konstytucyjnymi, dającymi prawo do swobody religijnej i realizacji wszystkich rytuałów a zapisami Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt" - oświadczył Boni.
"Dlatego prosiłem związki wyznaniowe o złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Gmina żydowska taki wniosek złożyła, a my będziemy czekali na orzeczenie i informację w tej sprawie" - dodał.
Zdaniem ministra bardzo ważne jest również, żeby "w tej napiętej i niejednoznacznej prawnie sytuacji uszanować potrzeby związane ze świętami religijnymi tych wspólnot". "Rozumiem trudną sytuację wspólnot religijnych w okresie oczekiwania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Szanuję zwyczaje i potrzeby religijne wspólnot wyznaniowych. Trzeba szczególnej wrażliwości by w tej sytuacji nie urazić niczyich przekonań i zachować wstrzemięźliwość wszystkich stron" - poinformował Boni.
W listopadzie 2012 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis rozporządzenia ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był ubój rytualny, był sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją. Od początku br. obowiązuje więc zakaz takiego uboju. Rząd przygotował w tej sprawie nowe przepisy, ale Sejm ich nie uchwalił. Organizacje żydowska i muzułmańska zaskarżyły do TK ustawę o ochronie zwierząt, w związku z tym, że uniemożliwia ubój rytualny rozumiany jako część praktyk religijnych. Nadal nie wiadomo jednak kiedy TK rozpatrzy te skargi.
Liderzy MZR szacują, że do organizacji należy ok. 5 tys. osób. W większości to polscy Tatarzy. Liczba wszystkich muzułmanów w Polsce, wliczając cudzoziemców - m.in. studentów, dyplomatów, przedsiębiorców i uchodźców - szacowana jest na 25-30 tys. osób.