Przeprowadzi wywiad z Putinem. Były dziennikarz Fox News w Moskwie

Były dziennikarz amerykańskiego Fox News, Tucker Carlson w mediach społecznościowych zamieścił nagranie, na którym mówi, że "wkrótce" przeprowadzi w Moskwie wywiad z prezydentem Rosji - Władimirem Putinem. Wcześniej rosyjskie media pisały o wizycie prokremlowskiego dziennikarza w Moskwie.

Przeprowadzi wywiad z Putinem. Były dziennikarz Fox News w Moskwie
Przeprowadzi wywiad z Putinem. Były dziennikarz Fox News w Moskwie
Źródło zdjęć: © East News | NATALIA KOLESNIKOVA
Sara Bounaoui

W filmie opublikowanym w mediach społecznościowych Carlson stwierdził, że chce przeprowadzić wywiad z Putinem, bo "Amerykanie mają prawo wiedzieć wszystko, co tylko mogą o wojnie, w którą są zamieszani".

- Przeprowadzenie takiego wywiadu wiąże się oczywiście z ryzykiem, dlatego zastanawialiśmy się nad tym przez wiele miesięcy - ocenił dziennikarz. Dodał, że od początku wojny na Ukrainie zachodnie media wielokrotnie przeprowadzały wywiady z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, którego w nagraniu nazwał "dyktatorem".

Dalej Tucker Carlson krytykował wywiady z ukraińskim prezydentem. Stwierdził, że mają one na celu wyłącznie wzmocnienie żądania Zełenskiego, aby Stany Zjednoczone coraz bardziej angażowały się w wojnę. - To nie jest dziennikarstwo – to propaganda rządowa - ocenił.

Stwierdził też, że "żaden zachodni dziennikarz nie zadał sobie trudu przeprowadzenia wywiadu z Władimirem Putinem". - Nie jesteśmy tutaj, ponieważ kochamy Władimira Putina, jesteśmy tutaj, ponieważ kochamy Stany Zjednoczone - zadeklarował.

"Chce wygryźć Dmitrija Pieskowa"

Po tej informacji w sieci zaczęły się pojawiać komentarze, krytykujące ruch byłego dziennikarza Fox News.

"Tak argumentują "pożyteczni idioci" Kremla" - napisała Agnieszka Bryc, komentując nagranie Carlsona. "Chyba chce wygryźć Dmitrija Pieskowa" - zasugerowała.

"Prawie 5 minut paplaniny, a przecież, żeby powiedzieć, że jest się pożytecznym idiotą zbrodniarza, wystarczy kilka sekund" - ocenił natomiast Adam Traczyk.

Niepochlebnie o amerykańskim dziennikarzu wypowiedział się także Paweł Żuchowski. "Carlson rozmawia z Putinem w chwili, gdy jego ludzie zabijają obywateli Ukrainy, a rosyjskie trolle starają się ingerować w wybory prezydenckie w USA i grają na osłabienie Bidena. W czasie, gdy Rosja cieszy się, że politycy na Kapitolu nie mogą dojść do porozumienia w sprawie dalszej pomocy na Ukrainie" - zauważa amerykański korespondent RMF FM.

Byłym dziennikarzem Fox News zainteresowała się rosyjska propaganda

Byłby to pierwszy wywiad Putina z zachodnim dziennikarzem od czasu rosyjskiej napaści na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Zanim Carlson opublikował nagranie, jego wizyta w Rosji była szeroko komentowana przez tamtejsze media. Amerykański dziennikarz pojawił się m.in. w Teatrze Bolszoj.

W kwietniu poprzedniego roku Tucker Carlson, prawicowy i populistyczny prezenter telewizyjny, został zwolniony Fox News. Był twarzą popularnego programu "Tucker Carlson Tonight.

Zaledwie kilka godzin po tym, jak wiadomość o jego zwolnieniu stała się publiczna, Carlson otrzymał propozycję pracy od rosyjskich mediów państwowych.

Rosyjski nadawca RT, wcześniej znany jako Russia Today, który jest zakazany w wielu krajach, w tym we wszystkich krajach Unii Europejskiej, na swoim anglojęzycznym koncie na Twitterze zaproponował Carlsonowi możliwość zatrudnienia.

Władimir Sołowjow, topowy propagandysta rosyjskiej telewizji państwowej również zasugerował, że Carlson mógłby dołączyć do jego wieczornego programu.

Źródło: BBC News, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie