Przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas uroczystości Święta Niepodległości
Przekazujemy treść przemówienia prezydenta Lecha
Kaczyńskiego wygłoszonego podczas uroczystości Święta
Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Szanowni zebrani!
Osiemdziesiąt osiem lat temu spełniły się sny pięciu prawie pokoleń Polaków. Sny o niepodległości. Polska narodziła się na nowo. Ten sukces był dziełem walki toczonej od powstania kościuszkowskiego aż po rok 1918. To był sukces tych, którzy przez sto dwadzieścia kilka lat pozostali nieugięci.
Rok 1918 to rok końca I wojny światowej. Mieliśmy wtedy Polski Korpus Posiłkowy, dwa korpusy w Rosji, armię Hallera we Francji, mieliśmy rozwinięte życia polityczne, od prawie dwóch lat powstawała polska administracja. Mieliśmy elity, które konsekwentnie w tym czasie dążyły do niepodległości. To wszystko stworzyło warunki do budowy państwa w sytuacji niezwykle wręcz trudnej. 11 listopada 1918 roku, gdy w Warszawie rozbrajano niemiecki garnizon nasz kraj nie miał ustalonych granic, na jego terenie były nieliczne tylko polskie siły zbrojne, z wszystkich stron czaili się wrogowie. A mimo wszystko w ciągu niespełna trzech lat Polska, walcząc na prawie wszystkich swoich granicach zdołała wywalczyć kraj o powierzchni blisko 400 tysięcy km kwadratowych, odeprzeć sowiecki najazd, mówiąc krótko odnieść zwycięstwo. Dlaczego było to możliwe?
W trakcie apelu poległych padły nazwiska wielkich Polaków dawnych czasów. Warto pamiętać o jednym, że ci ludzie reprezentujący różne obozy, obóz lewicy niepodległościowej i obóz narodowy, ludowców i socjalistów potrafili się porozumieć w sprawach najważniejszych. W roku 1919 Naczelnikiem Państwa był Józef Piłsudski, a delegatem Polski na konferencję wersalską Roman Dmowski. Ludzie ideowo, politycznie, zasadniczo ze sobą skłóceni, ale w warunkach tworzenia Polski, w warunkach zagrożenia państwa ci ludzie potrafili się porozumieć.
Dziś Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy żyjemy w innych czasach. Polska od ponad siedemnastu lat znów jest wolna. Państwo jest bezpieczne, na naszych granicach nie czyhają wrogowie. Kraj rozwija się szybko, spada bezrobocie, największa nasza plaga, spada przestępczość. Usiłujemy z największym trudem zlikwidować patologie w naszym życiu, ale to czego nam niejednokrotnie brakuje, to porozumienia w sprawach najważniejszych. W tych właśnie najważniejszych sprawach związanych z bytem naszego narodu, z prawidłowym funkcjonowaniem naszego państwa, niezależnie od różnic politycznych, które są rzeczą normalną powinniśmy się potrafić porozumieć.
I to jest podstawowe przesłanie tego radosnego dnia, bo mamy dzisiaj święto radosne. Święto niejako ponownych urodzin naszej ojczyzny. Święto, które powinniśmy obchodzić nie tylko tu, na placu marszałka Piłsudskiego w Warszawie, ale w każdej polskiej rodzinie. Natomiast ów motyw porozumienia w sprawach najważniejszych powinien być owego święta najważniejszym przesłaniem.