Przełomowa umowa Rosji i Białorusi. Kluczowe tajne zapisy

Władimir Putin i Aleksandr Łukaszenka podpiszą umowę o współpracy wojskowej. Polski rząd obawia się, kto będzie dowodził białoruską armią i czy zostanie wykorzystana ona w wojnie w Ukrainie.

Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin podpiszą porozumienie o współpracy wojskowej
Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin podpiszą porozumienie o współpracy wojskowej
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
oprac. JUL

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

W piątek 26 grudnia, dwa dni przed 25. rocznicą podpisania umowy o Państwie Związkowym Białorusi i Rosji, Władimir Putin i Aleksandr Łukaszenka sfinalizują przełomowe porozumienie o współpracy wojskowej - czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brexit oczami Polaków. Tak ocenili wyjście Wlk. Brytanii z Unii Europejskiej

Już wcześniej ustalono, że powstaną m.in. trzy wspólne centra szkolenia sił zbrojnych: w obwodzie królewieckim, niedaleko Grodna przy granicy z Polską i w rejonie Niżnego Nowogrodu, które w rzeczywistości będą bazami wojskowymi.

Białoruskie bataliony przy granicy z Polską

Porozumienie wojskowe między Rosją a Białorusią przewiduje rozmieszczenie białoruskich batalionów przy granicy z Ukrainą i Polską. Zdaniem Kijowa stanowi to próbę rozpoznania terenu.

Sojusz między tymi państwami zakłada także wspólne działania wojskowe oraz wsparcie Rosji dla Białorusi. Intensyfikacja integracji militarnej budzi obawy strony polskiej, która śledzi rozwój wydarzeń z niepokojem.

Zacieśnienie współpracy budzi niepokój NATO

W niedzielę wejdzie z kolei w życie porozumienie o wzajemnym uznawaniu przez Rosję i Białoruś wiz obywateli państw trzecich i dokumentów bezpaństwowców. Wydarzenia są postrzegane na wschodniej flance NATO jako krok do radykalnego obniżenia bezpieczeństwa w regionie. Komisja Europejska obawia się, że możliwa jest także eskalacja kryzysu migracyjnego. Ambitna umowa Rosji i Białorusi osłabi Mińsk.

Współpraca Rosji i Białorusi się zacieśnia, czego efektem jest zatwierdzenie 28 programów związkowych przez Putina i Łukaszenkę. Plany obejmują nie tylko działania wojskowe, ale również integrację gospodarczą obu państw. Wśród priorytetowych działań jest dalsza rozbudowa wspólnego zgrupowania wojsk, co ma wzmocnić regionalne bezpieczeństwo Związku Białorusi i Rosji.

Polski rząd o tajnych zapisach

Polski rząd przekonuje, że kluczowe są niejawne zapisy umowy o zasadach dowodzenia wojskiem białoruskim oraz kwestia, czy nie stanie się ono częścią armii rosyjskiej z możliwością zaangażowania go w wojnę w Ukrainie bez zgody Łukaszenki. Rosja już kontroluje białoruskie służby specjalne.

Taką perspektywę odrzuca jednak w rozmowie z Interią analityk Ośrodka Studiów Wschodnich ds. Białorusi.

- Nie ma realnych przesłanek, by białoruscy żołnierze zostali wysłani do Ukrainy. Dopóki nie ma dużego zgrupowania wojsk rosyjskich na Białorusi - a nie ma i nic nie wskazuje, by to miało się zmienić - białoruska armia nie wykona żadnego uderzenia na Ukrainę, bo jest za słaba, a społeczeństwo nie zaakceptowałoby ataku. I prezydent Łukaszenka dobrze to rozumie - skomentował Kamil Kłysiński.

Źródło: "DGP", Interia, Wprost, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie